Prawo do prywatności funkcjonariusza publicznego

Punktem wyjścia dla rozważań będzie przypomnienie treści konstytucyjnego prawa do informacji. Przepisem regulującym to uprawnienie jest art. 61 Konstytucji RP.

Punktem wyjścia dla rozważań będzie przypomnienie treści konstytucyjnego prawa do informacji. Przepisem regulującym to uprawnienie jest art. 61 Konstytucji RP.

1 Zgodnie z jego treścią obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.

prof. dr hab. Janusz Trzciński prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego
Jest to jedno z podstawowych praw konstytucyjnych umiejscowionych w podrozdziale "Prawa i wolności polityczne". Prawo, którego w poprzednim stanie prawnym nie było. W dalszej części powyższego przepisu konstytucja wyjaśnia, co obejmuje prawo do informacji. Najkrócej mówiąc ma to być informacja o władzy, która ma być transparentna i każdy obywatel ma prawo do posiadania takiej informacji.

Reklama

2 Wychodząc temu konstytucyjnemu prawu naprzeciw ustawodawca wydał ustawę. Jest to ustawa o dostępie do informacji publicznej z 6 września 2001 r. Ustawa precyzuje, w jaki sposób dochodzić tej informacji i kto jest zobowiązany do jej udzielenia. Skoncentruję się na tym, kto jest zobowiązany do udzielenia informacji. Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej obowiązane do udostępniania informacji publicznej są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne.

W szczególności są to m.in. organy władzy publicznej, organy samorządów gospodarczych i zawodowych czy podmioty reprezentujące zgodnie z odrębnymi przepisami Skarb Państwa. Chciałbym zwrócić uwagę na pkt 5 cytowanego przepisu, zgodnie z którym zobowiązane do udzielania informacji są m.in. podmioty reprezentujące inne osoby lub jednostki organizacyjne, które wykonują zadania publiczne. Cztery pierwsze punkty dotyczą tych sytuacji, gdzie mamy element władzy publicznej w strukturze. A punkt piąty odnosi się do tych wszystkich, które nie są w strukturze władzy publicznej, ale wykonują zadania publiczne.

3 Przejdźmy teraz do właściwych rozważań, czyli na grunt art. 5 ustawy o dostępie do informacji publicznej. W ustępie 1 stanowi on, że prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu w zakresie i na zasadach określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych oraz o ochronie innych ustawowo chronionych. Inaczej mówiąc, nie można żądać informacji, jeżeli przepisy o informacji niejawnej lub tajemnicy państwowej tak stanowią.

W kolejnym ustępie przepis stanowi, że prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Do katalogu pozwalającego na odmowę udostępnienia informacji zaliczono prawo do prywatności oraz tajemnicę przedsiębiorcy, uznając, że prawo do prywatności jest wartością większą aniżeli prawo do informacji, jednak w ust. 2 art. 5 czytamy, że ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne lub mających związek z pełnieniem tych funkcji. Okazuje się zatem, że art. 5 ust. 2 ustawy wprowadza pewien rodzaj ograniczeń konstytucyjnego prawa do prywatności, których nie znajdziemy w konstytucji.

4 Artykuł 47 konstytucji opisujący prawo do prywatności stanowi: każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Przepis ten koresponduje z art. 30 konstytucji, który mówi o godności jednostki ludzkiej. Nie można bowiem mówić o prawie do prywatności bez odwołania się do godności jednostki ludzkiej. I odwrotnie, nie można mówić o godności ludzkiej, nie mówiąc o prawie do prywatności.

Artykuł 5 ust. 2 ustawy mówiący o możliwości powołania się na prawo do prywatności (a który nie dotyczy osoby pełniącej funkcje publiczne) trzeba widzieć przez pryzmat zasady zawartej w art. 47 konstytucji, który nie zna żadnych ograniczeń, ale także przez pryzmat art. 31 ust. 3 konstytucji, który wprowadza możliwość ograniczania konstytucyjnych praw i wolności, z których żadne nie jest prawem absolutnym. Ograniczenia można wprowadzić tylko z uwzględnieniem art. 31 ust. 3 konstytucji, którą to zasadę stosuje się do wszystkich praw i wolności konstytucyjnych. Nawet do tych przepisów, które mają własne ograniczenia, jak np. art. 64 ust. 3 konstytucji.

5 Zanim przejdę do dalszych rozważań i wątpliwości na temat ograniczenia zawartego w art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, należy przypomnieć powyższą zasadę konstytucyjną (art. 31 ust. 3: "Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób.

Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw". Analiza art. 31 ust. 3 konstytucji prowadzi do następujących wniosków. Otóż, ograniczenie dotyczące osób pełniących funkcje publiczne zostało niewątpliwie wprowadzone w ustawie i mogę się też zgodzić, że w pewnych przypadkach w odniesieniu do osób publicznych wykonujących funkcje publiczne ograniczenie prawa do prywatności jest konieczne. W demokratycznym państwie prawa o osobie publicznej trzeba wiedzieć więcej. Jest jednak też trzeci warunek, zawarty w art. 31 ust. 3 konstytucji, który musi zostać spełniony, a którego moim zdaniem, nie można doszukać się w normie ustawowej.

Trudno by było uzasadnić, że ograniczenie prawa do prywatności osoby pełniącej funkcje publiczne jest niezbędne dla bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego albo dla jakiejkolwiek przyczyny przewidzianej w art. 31 ust. 3 konstytucji. Mój zarzut jest więc taki, że w wyczerpującym konstytucyjnym katalogu, gdzie przesłanki ograniczenia praw są jasno opisane i nie można by ich interpretować rozszerzająco, nie ma takiej przesłanki, która znalazła się w ustawie w art. 5 ust. 2, a powinna być jasno opisana w konstytucji, bowiem ustawą nie można uzupełniać katalogu przesłanek opisanych w art. 31 ust. 3 konstytucji. Na marginesie muszę podkreślić, że ustawodawca popełnił też błąd, używając w art. 5 ust. 2 ustawy nieostrego pojęcia "mające związek z pełnioną funkcją".

6 Reasumując, w mojej ocenie przepis art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej ograniczający prawo do prywatności osoby pełniącej funkcje publiczne nie wypełnia jednej z przesłanek wyliczonych w art. 31 ust. 3 konstytucji, pozwalającej na ograniczenia konstytucyjnego prawa obywatela i dlatego jest niezgodny z konstytucją.

Gdyby chcieć ograniczyć prawo do prywatności osoby pełniącej funkcję publiczną, to należałoby do zamkniętego katalogu przesłanek na to zezwalających dopisać w art. 31 ust. 3 kolejną i wtedy norma konstytucyjna (art. 31 ust. 3 zd. 1) brzmiałaby następująco: "Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa (itd.), a także ze względu na pełnienie funkcji publicznej".

Wszystko co powyżej zostało powiedziane nie pozostaje w sprzeczności z konstytucyjnym prawem obywatela do uzyskiwania informacji o działalności osób pełniących funkcje publiczne.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: obywatelstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »