Premier Morawiecki o walce z inflacją. "Musimy pomagać poprzez działania osłonowe"

- Dławienie inflacji to jest rola kilku rodzajów polityk: monetarnej, fiskalnej, gospodarczej, inwestycyjnej, oszczędnościowej, regulacyjnej - wymieniał premier Mateusz Morawiecki w odpowiedzi na pytanie czy rząd poprzez luźną politykę fiskalną nie przyczynia się do podnoszenia inflacji.

- Generalnie, polityka fiskalna będzie polegała w najbliższych miesiącach na konsolidacji finansów publicznych czego najlepszym dowodem są dobre wyniki budżetu. Gdyby deficyt się pogłębiał oznaczałoby to, że polityka fiskalna idzie w poprzek polityki monetarnej - dodał.

Zwrócił też uwagę, że wzrost oprocentowania lokat przekłada się na większą skłonność do oszczędzania. - Oszczędzanie służy temu aby zmniejszać podaż pieniądza na rynku, zmniejszać presję inflacyjną - wyjaśniał premier Morawiecki.

Szczyt inflacji w najbliższych miesiącach, a później spadek?

- Jednocześnie jest dla mnie rzeczą oczywistą, że tym którzy są w największej potrzebie musimy pomagać poprzez działania osłonowe - dodał. I przypomniał, że rząd w styczniu, w lutym wdrożył tarcze "antyinflacyjne", a obecnie trwają prace nad pakietem osłonowym dla osób, które ogrzewają domy węglem.

- Nie zostawimy Polaków samych sobie - zapewnił szef rządu.

Reklama

Premier wskazał, że ma nadzieję, że w najbliższych miesiącach osiągnięty będzie szczyt inflacji, a potem zacznie ona już spadać.

Szef rządu podkreślił także, że pierwsze 10 dni czerwca to "jest absolutny rekord w tym roku" jeśli chodzi o sprzedaż obligacji detalicznych Skarbu Państwa. - Państwo polskie będzie w mniejszym stopniu uzależnione od inwestorów zagranicznych. Chciałbym aby jak najwięcej obligacji polskich było w rękach Polaków. W pierwszej dekadzie czerwca mamy absolutny rekord - mówił.

Członek RPP. Polityka budżetowa powinna być spójna z polityką antyinflacyjną

Wcześniej członek RPP Ludwik Kotecki powiedział, że działania rządu są niespójne z polityką monetarną i osłabiają efekt podnoszenia stóp proc. - Szanse, że jesteśmy blisko końca podnoszenia stóp, są bardzo małe. Działania RPP są mało efektywne, bo neutralizuje je, odwraca polityka budżetowa, która działa silnie proinflacyjnie. Rada posługuje się tępym narzędziem, czyli stopami procentowymi, ponieważ innego nie ma. W obecnych warunkach to trochę jakby używać siekiery do zwalczania chwastu, jakim jest inflacja - powiedział w rozmowie z Business Insider Polska członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.

Inne narzędzia, które w tej walce mogłyby być przydatne, nie są używane, a powinny być. Narzędziem, które może przynieść wymierne efekty w walce z inflacją, jest dzisiaj odpowiednia polityka budżetowa. Ona powinna być spójna z polityką antyinflacyjną. Bo inflacja to dziś główny problem naszej gospodarki - dodał Kotecki.

Zobacz również: 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »