Prezes NBP "na wojnie" z ekonomistami i mediami. Zagrożono pozwem

Prezes Narodowego Banku Polskiego w swoim czwartkowym wystąpieniu oskarżył analityków i ekonomistów o przekłamywanie faktów dotyczących inflacji i sytuacji gospodarczej kraju. - To jest świństwo i zdrada Polski - mówił Adam Glapiński przekonując, że "inflacja gwałtownie spada", a komentarze ekonomistów i narracja mediów (Adam Glapiński wskazywał, choć nie wprost, na konkretne stacje telewizyjne i radiowe) to "kłamstwa i szkodzenie Polsce". Na reakcję nie trzeba było długo czekać.

"Prezes NBP Adam Glapiński już od 30 minut obraża ekonomistów i media. Powiedział, że media w rękach kapitału zagranicznego, o tej 'niebieskiej stacji'. Powiedział, że to, co robią: 'To jest świństwo. To jest zdrada Polski'" - nie kryła emocji we wpisie na platformie X (dawniej Twitter) Alicja Defratyka, ekonomistka.

Ekonomistka o wystąpieniu szefa NBP: Zastanawiam się, czy nie powinniśmy go pozwać

"Jestem oburzona słowami prezesa NBP Adama Glapińskiego. Zastanawiam się czy my ekonomiści i ekonomistki, nie powinniśmy go pozwać za zniesławianie" - dodała Alicja Defratyka i przytoczyła kilka określeń skierowanych do ekonomistów i dziennikarzy z przemowy Adama Glapińskiego, które wyraźnie ją zniesmaczyły: "cały czas kłamią", "kierowani ideologią", 'chorzy umysłowo", "zaczadzeni", "antypatriotyczni".

Reklama

Nie wytrzymał też dr Sławomir Dudek - prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.

"Glapiński przyznał, że 'Inflacja spadła, czy to się Wam podoba, czy nie'. Przykro mi, że przed wyborami. NIE MIELIŚMY NA TO WPŁYWU" - zwrócił uwagę Sławomir Dudek.

"Czyli na banerze kłamał 'DZIĘKI NBP, Polska jest na dobrej drodze - od 4 mcy ceny prawie się nie zmieniły'!" - pyta  główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.

Dodajmy, że konferencja i wystąpienie Adama Glapińskiego pełne były krytyki pod adresem ekonomistów i analityków.

- Mówiono, że grozi nam scenariusz turecki. Nie wnikam, czy są tak zaczadziali ideologicznie, politycznie. Na Boga, panowie profesorowie, panie profesorki, takich idiotyzmów proszę nie mówić. Jesteśmy świadkami wielkiego sukcesu. Przepraszam bardzo, że ten sukces przyszedł teraz przed wyborami. Równie dobrze mógłby się zdarzyć miesiąc po wyborach, bo inflacja leci na łeb, na szyję - podkreślił prezes Narodowego Banku Polskiego. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | Adam Glapiński | NBP | Rada Polityki Pieniężnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »