Prezes NBP: Nie podam się do dymisji

- Nie podam się do dymisji przed upływem kadencji - zapewnia prezes NBP Marek Belka. W ten sposób zamknął spekulacje, jakie pojawiały się po wyborze kandydata PiS Andrzeja Dudy na prezydenta.

Marek Belka podczas konferencji prasowej jednoznacznie zakończył spekulacje i stwierdził, że nawet przez moment nie brał pod uwagę takiego scenariusza, a takie rozważania są "wyssane z palca".

Zapewnił, że przez resztę swojej kadencji będzie kontynuował dotychczasową politykę Narodowego Banku Polskiego. - Będę starać się prowadzić razem z Radą Polityki Pieniężnej, a nawet bym powiedział z Radami (...) politykę stóp procentowych która odpowiada potrzebom gospodarki. Będę w Banku kontynuować te przedsięwzięcia, które rozpocząłem albo które zamierzałem rozpocząć. Nie przewiduję większych... właściwie żadnych korekt".

Reklama

Marka Belkę 27 maja 2010 r. wyznaczył na kandydata na urząd prezesa NBP tymczasowo wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski. Marek Belka piastuje stanowisko od 11 czerwca 2010 roku, a jego kadencja trwa sześć lat - do połowy 2016 roku. Po zakończeniu kadencji Belki prezydent korzystając z jednej ze swoich prerogatyw może wyznaczyć go ponownie jako kandydata na szefa NBP lub wnioskować o powołanie na tę funkcję innej osoby.

Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na 6-letnią kadencję. Ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż dwie kadencje.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podania | Marek | prezes NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »