Prezes UKE: Jest miejsce dla nowego operatora komórkowego

- Jest miejsce na rynku dla nowego podmiotu - mówi Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej w rozmowie z Newserią. Warunki przetargów na częstotliwości 1800 lub 800 MHz również będą pozwalać na start nowych podmiotów. Jednak, żeby wygrać w przetargach będzie musiał posiadać odpowiednią sieć i zasięg.

Zdaniem Magdaleny Gaj miejsce dla piątego operatora na rynku jest. Chociaż na razie nie ma sygnałów, że ktoś spoza obecnych podmiotów będzie starał się o nowe częstotliwości.

- Myślę, że walka rozegra się pomiędzy tymi podmiotami, które obecnie funkcjonują w Polsce. Nie widzę, ani nie słyszę chęci wkroczenia na nasz rynek jakiegoś nowego podmiotu. Natomiast, jeśli ktoś taki się znajdzie, to zawsze jest możliwe. Warunki przetargu, aukcji będą na to pozwalały - zapewnia prezes UKE.

Najważniejszym kryterium w tegorocznym przetargu na 1800 MHz będą deklaracje inwestycyjne operatorów. I właśnie z tym nowy podmiot może mieć największy problem.

Reklama

- Tu chodzi o pieniądze. Nowy podmiot zawsze może wygrać i dostać takie częstotliwości, ale pod warunkiem, że jest w stanie zbudować sieci i w nich funkcjonować - podkreśla Magdalena Gaj.

Prezes UKE zapowiedziała, że przetarg na pasmo 1800 zostanie ogłoszony w lipcu, a zwycięzca zostanie wyłoniony do listopada. Potencjalny nowy gracz ma więc bardzo mało czasu na wejście na polski rynek.

Opr. KM

Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, dla Newserii:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prezes | miejscem | UKE | operatorzy komórkowi | Magdalena Gaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »