Prognozy PKB w sferze euro
Komisja Europejska (KE) podwyższyła prognozy wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) i inflacji na lata 2000 i 2001 w strefie euro.
Równocześnie Komisja zaznaczyła, że nie liczy na to, by w
tym okresie wzrost gospodarczy w strefie euro był szybszy niż
w Stanach Zjednoczonych.
Szefowie Unii Europejskiej powiedzieli, że podczas gdy
wysokie ceny paliw i słaby kurs euro przyczyniły się do
wzrostu cen powyżej spodziewanego poziomu, to popyt
wewnętrzny będzie nadal silny, dzięki tworzeniu się nowych
miejsc pracy i planowanym obniżkom podatków.
W półrocznych prognozach ekonomicznych Komisja
przewiduje, że w tym roku wzrost gospodarczy w strefie euro
wyniesie 3,5 procent, a w 2001 - 3,2 procent.
Na wiosnę przewidywano, że wzrost gospodarczy dla krajów
jedenastki w 2000 roku wyniesie 3,4 procent, a w następnym
3,1 procent.
Wszystkie prognozy na rok 2001 i kolejne uwzględniają fakt,
że od stycznia przyszłego roku nowym członkiem strefy euro
stanie się Grecja, napisano w raporcie.
Uwzględniając członkowstwo Grecji wzrost gospodarczy w
2001 roku powinien wynieść 3,2 procent, a w 2002 roku
sięgnie 3,0 procent,pod warunkiem, że nie dojdzie do zmiany
obecnej polityki gospodarczej.
Prognozy Komisji Europejskiej dotyczące tegorocznej i
przyszłorocznej inflacji przekroczyły dwuprocentowy cel
"stabilności cenowej" określony przez Europejski Bank
Centralny (ECB).
Komisja przewiduje wzrost inflacji o 2,3 procent w 2000 i 2,2
procent w 2001, jednak inflacja powinna spaść do poziomu
1,9 procent w 2002.
Równocześnie Komisja podkreśla, że inflacja bazowa, do
której nie wlicza się cen paliw i żywności, jest nadal stabilna.
Pozytywnie przedstawiają się prognozy dotyczące budżetów
krajowych i zatrudnienia w strefie euro.
Do roku 2002 bezrobocie powinno spaść do 7,9 procent z
9,0 procent w 2000, podczas gdy deficyty budżetowe w
krajach bloku powinny zostać w pełni pokryte przez przychody
ze sprzedaży licencji na telefonię komórkową trzeciej
generacji (UMTS).
OSTROŻNE ZAŁOŻENIA
W przemówieniu w Parlamencie Europejskim Komisarz do
Spraw Gospodarki Pedro Solbes powiedział, że prognozy
oparte są na "ostrożnych prognozach", iż ceny paliw będą
spadać stopniowo przy "prawie stabilnym parytecie wymiany
euro do dolara".
Na wiosnę Komisja Europejska prognozowała, że średnia
cena baryłki ropy Brent w 2000 roku wyniesie 24,2 dolara
oraz 21,2 dolara w 2001, oraz założyła kurs euro na poziomie
1,02 dolara.
W opublikowanych w środę prognozach Komisja przewiduje
cenę baryłki ropy Brent w 2000 roku na 29 dolarów oraz 30
dolarów w 2001. Cena powinna zacząć spadać w 2002 roku.
Prognozy zakładają również, że w 2000 roku kurs euro
wyniesie 0,93 dolara i pozostanie na poziomie 0,90 dolara w
2001 i 2002 roku.
Wielu analityków przewiduje, że pod koniec 2001 roku euro
powinno nieco zyskać, ponieważ wówczas tempo wzrostu
gospodarczego i różnice między poziomami stóp
procentowych między Europą a Stanami Zjednoczonymi
powinny sie zmniejszyć.
Na wiosnę Komisja przewidywała, że wzrost gospodarczy
USA w 2001 roku wyniesie 3,0 procent z 3,6 procent w 2000
roku. Obecnie Komisja ocenia wzrost PKB Stanów
Zjednoczonych na 3,3 procent w przyszłym roku i 3,0 procent
w 2002 roku.
Komisja UE przedstawiła prognozy gospodarcze dla strefy euro
Wzrost gospodarczy w krajach
strefy euro wyniesie w tym roku 3,5 proc., 3,2 proc. w 2001 roku i
3,0 proc. w 2002 roku - wynika z najnowszej jesiennej prognozy
Komisji UE opublikowanej w środę w Brukseli.
Komisja podwyższyła swoje prognozy wzrostu PKB dla eurolandu. W
poprzednim raporcie, który opublikowano w kwietniu, przewidywano,
że wzrost gospodarczy w tym regionie Europy wyniesie w 2000 roku
3,4 proc., a w 2001 roku: 3,1 proc.
Unijni eksperci uważają, że w tym roku wzrost gospodarczy w
strefie euro osiągnął swój szczyt, a teraz zacznie stopniowo
spadać. Mimo tego perspektywy gospodarcze dla krajów eurolandu są
nadal pomyślne.
Oceniają oni, że nadal będziemy mieć do czynienia z silną
konsumpcją indywidualną. Również inwestycje pozostaną na wysokim
poziomie.
Komisja UE wskazuje jednak, że w 2001 roku wzrost gospodarczy
europejskiej "jedenastki" będzie pozostawać w tyle za USA, już
dziesiąty rok z rzędu.
Pedro Solbes, komisarz UE, zwraca uwagę na fakt, że czekające
kraje strefy euro spowolnienie gospodarcze to rezultat wysokich
cen ropy naftowej na światowych rynkach paliw. Wzrost cen tego
surowca wpłynął na ograniczenie wydatków konsumpcyjnych na inne
dobra i wzrost kosztów własnych firm.
Eksperci Unii spodziewają się, że średnia cena baryłki ropy
wyniesie w tym roku 29 USD, w przyszłym wzrośnie do 30 USD, a w
2002 roku spadnie do 27,30 USD.
Komisja ocenia, że wzrost cen ropy o 12 USD za baryłkę i słabe
notowania wspólnej europejskiej waluty wpłynęły na podwyższenie
wskaźnika inflacji w krajach strefy euro w tym roku o 0,7 punktu
procentowego i "obcięcie" 0,2 pkt. proc. z ich PKB.
Inflacja w strefie euro wyniesie w tym roku średnio 2,3 proc.,
podczas gdy spodziewano się 2,0 proc. W 2001 roku wskaźnik
inflacji w strefie euro spadnie do 2,2 proc., a w 2002 roku do 1,9
proc.
Z prognoz UE wynika, że eksport towarów ze strefy euro wzrośnie w
tym roku o 11,6 proc., a w przyszłym o 9,3 proc., podczas gdy
import wzrośnie odpowiednio o 10,5 i 8,9 proc.
Komisja obniżyła swoją prognozę wzrostu PKB dla Francji - do 3,3
proc. w tym roku i 3,1 proc. w 2001 roku. W kwietniowym raporcie
przewidywano dla tego kraju odpowiednio 3,7 i 3,2 proc.
Nie zmieniono natomiast prognoz wzrostu gospodarczego dla innych
krajów strefy euro.
Stopa bezrobocia w eurolandzie spadnie do 8,5 proc. w 2001 roku i
do 7,9 proc. w 2002 roku z 9,0 proc. w tym roku.
Deficyt budżetowy dla strefy euro wyniesie średnio 0,5 proc. w
przyszłym roku, a w 2002 roku: 0,3 proc., podczas gdy w 2000 roku
odnotuję się nadwyżkę 0,3 proc.
Dobre wyniki gospodarcze eurolandu za ten rok to w dużej mierze
skutek sukcesu aukcji licencji telefonii komórkowej trzeciej
generacji (UMTS).
"Jednak nawet bez dodatkowych dochodów z tych operacji finanse
rządowe w krajach eurolandu wyglądałyby i tak znacznie lepiej w
tym roku niż w ubiegłym" - napisali eksperci Komisji UE w swoim
raporcie.
Komisja zwraca uwagę, że tylko pięć krajów ze strefy euro
odnotuje w przyszłym roku deficyt budżetowy. Są to: Austria,
Francja, Grecja, Włochy i Portugalia