Projekt ustawy o CPK w Sejmie. Burzliwa debata i wzajemne oskarżenia

W piątek 22 listopada w Sejmie odbyło się czytanie obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla CPK", pod którym zebrano ponad 200 tys. podpisów. Przedstawiający projekt Michał Czarnik wyraził m.in. obawę w kwestii zapowiadanej rozbudowy lotniska Chopina. Uważa on, że jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to CPK nigdy nie powstanie. Domagał się także "pokazania liczb".

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) będzie nowym lotniskiem zlokalizowanym między Łodzią a Warszawą. Jego budowa ma zostać ukończona w 2031 roku, a rok później ma nastąpić jego uruchomienie. Koszt inwestycji wyniesie 131,7 mld zł. Kluczowym elementem CPK jest zbudowanie linii Kolei Dużych Prędkości. Budowie CPK sprzeciwiają się m.in. niektórzy właściciele gruntów, na których ma powstać port i jego infrastruktura. Nie zgadzają się oni na wywłaszczenie oraz proponowane rekompensaty. Uważają, że są one zbyt niskie. 

Reklama

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla CPK". Jakie są jego cele?

W piątek 22 listopada posłowie debatowali nad obywatelskim projektem ustawy "Tak dla CPK". Podpisało go 200 tys. osób. Ustawa ma zobowiązać rząd do kontynuacji projektu. Projekt przedstawił wiceprezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Michał Czarnik. Jak wyjaśnił - celem obywatelskiego projektu jest zbudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w pełnym zakresie. 

Skrytykował tempo prac nad CPK. Jak wyliczał - grunty są zbyt wolno skupowane, uruchomiono niewielką liczbę przetargów, nie ma inwestora strategicznego.

Przedstawił także założenia obywatelskiej ustawy. Są to m.in.:

  • Walka z wykluczeniem komunikacyjnym w mniejszych miejscowościach;
  • CPK powinno powstać najszybciej, jak to możliwe;
  • Pierwsze elementy i sieć szybkich kolei łącząca Warszawę z Łodzią powinna powstać do 2030 roku;
  • Obowiązek publikowania sprawozdań przez spółkę CPK na swojej stronie co 3 miesiące;
  • Zmiany w sposobie powoływania członków w radzie nadzorczej. Autorzy projektu chcą, by zasiadały w niej osoby, które posiadają udokumentowane doświadczenie w inwestycjach;
  • Projekt powinien być racjonalny ekonomicznie. 

Podniesiono kwestię rozbudowy lotniska Chopina

Czarnik wyraził także obawy wobec wielomiliardowych inwestycji na lotnisku Chopina. Zwrócił uwagę na to, że projekt zakładający rozbudowę warszawskiego portu "jest mniej zaawansowany niż CPK". Jego zdaniem, jeśli ta inwestycja dojdzie do skutku, to CPK nigdy nie powstanie. 

- Słyszeliśmy, że projekt opiera się na liczbach. Chcielibyśmy te liczby zobaczyć [...]. Chcielibyśmy zobaczyć, co się dzieje w spółce i jak są wydawane pieniądze. Praktyka, niestety, nie jest dobra - mówił. Słowa te wywołały wrzawę wśród zebranych na sali plenarnej. Kilku posłów zaczęło przerywać Czernikowi. W rezultacie marszałek Krzysztof Bosak musiał zaapelować o spokój.

Mariusz Popielarz z PO powiedział, że według KO "ustawa jest bezprzedmiotowa", gdyż Donald Tusk potwierdził gotowość do realizacji projektu. - CPK cały czas jest realizowane, wschodzi w kolejne fazy - zapewnił.

KO za odrzuceniem obywatelskiego projektu

Sam projekt ustawy nazwał "populistycznym i propagandystycznym". Stwierdził także, że "wnioskodawcy chcą przekonać rząd do realizacji fatamorgany poprzedniej ekipy" i wprowadzają w błąd opinię publiczną. KO zgłosiło wniosek o odrzucenie projektu. Poparcie dla ustawy zadeklarowały: Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja, Polska 2050, Lewica, Razem oraz Wolni Republikanie. 

Nad wnioskiem złożonym przez KO w trakcie pierwszego czytania projektu Sejm będzie głosował w środę 27 listopada.

Maciej Lasek odnosi się do zarzutów

Przedstawiciel rządu ds. CPK Maciej Lasek odniósł się do zarzutów części posłów, że był największym przeciwnikiem budowy portu. Paulina Matysiak z Partii Razem pytała bowiem, "który Lasek jest prawdziwy - ten przeciwko CPK, czy ten z dzisiaj za CPK?".

- Ciągle ten sam. Projekt, który żeście prezentowali do momentu, kiedy my przejęliśmy odpowiedzialność za ten program, jest nierealny i oczywiście w waszym wykonaniu by nie powstał. Skończyłaby się kasa - odpowiedział.

Poruszył również kwestię PDN - programu pozyskiwania ziemi pod Port Lotniczy. Powiedział, że został on "ponownie otworzony". Jego celem jest dobrowolna sprzedaż gruntów pod budowę portu. - Wy chcieliście tylko wywłaszczać - zarzucił poprzedniej ekipie rządzącej. Jak później powiedział, 90 proc. gruntów pod lotnisko zostało już zakupionych.  

Lasek odniósł się także do zarzutu o brak inwestora. - Dlaczego nie mieliście odwagi pokazać zapisów Prokuratorii Generalnej? Na jakie warunki się godziliśmy, na jakie ryzyka się godziliśmy - zapytał, a następnie zwrócił się do swojego poprzednika Marcina Horały. 

- Pamięta pan, że inwestor zagwarantował sobie możliwość wyjścia w sytuacji, gdy - załóżmy - Unia Europejska albo państwo polskie stwierdzi, że obciąży lotnisko dodatkowymi kosztami z uwagi na to, że choćby paliwo, akcyza? (...) Nie będę mówił o wszystkich szczegółach, bo panowie w Prokuratorii Generalnej, jak zobaczyli ten dokument, to się złapali za głowę - mówił.

W Sejmie o budowie kolei dużych prędkości i rozbudowie Okęcia

- Mówicie, że my się skoncentrowaliśmy tylko na budowie Y, ale to jest oczywiście nieprawda. My postępujemy odpowiedzialnie. Koncentrujemy się na budowie Y dzisiaj jako pierwszej linii kolei dużych prędkości - Warszawa, Łódź, Wrocław, Poznań. Ale do końca 2025 roku robimy nowy przegląd linii kolejowych - dodał.

Nawiązał również do końca przepustowości lotniska Chopina i planów jego rozbudowy. Powiedział, że w 2019 roku można było dokończyć modernizację terminala, poprawić przepustowość terminalową. - Nie będziemy wydawali wielu miliardów na tę rozbudowę - zapewnił. 

- Zapisy porozumienia z inwestorem zagranicznym - pozwolę sobie do tego się odnieść, chociaż to znowu nie dotyczy konkretnie ustawy. To jest dosyć niekomfortowa sytuacja, ponieważ to porozumienie jest objęte tajemnicą przedsiębiorstwa i osoby, które uczestniczyły w jego przygotowaniu, nie mogą się wypowiadać w sposób wiążący. Więc ja bym apelował, żeby nie opowiadać o nim wybiórczo. Zachowajmy pewien poziom. Był to list intencyjny, który był niewiążący, tam każda rzecz mogła być zmieniona - odpowiedział Laskowi wiceprezes "Tak dla CPK" Michał Czarnik. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | Lotnisko Chopina | Maciej Lasek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »