Propozycja dopłat dla rolników wciąż nienajlepsza
Polscy politycy ostrożnie lub nerwowo reagują na przedstawione wczoraj przez Komisję Europejską ostatecznie propozycje finansowe dla polskiego rolnictwa. Niewiele różnią się one od tego, co proponowała już w styczniu. Opinie na temat tych propozycji wśród polskich polityków zebrała reporterka RMF Beata Grabarczyk.
W pierwszym roku naszego członkostwa w Unii,
polscy rolnicy mają dostać 25-procentowe dopłaty bezpośrednie, a na rozwój
polskiego rolnictwa Unia przeznaczono 2,5 miliarda euro.
Politycy SLD, którzy negocjują członkostwo Polski w UE, odnoszą się
do tych ustaleń raczej ostrożnie. Minister spraw zagranicznych Włodzimierz
Cimoszewicz powiedział, że jest jeszcze nadzieja, ponieważ nie jest to
zdanie całej Unii a tylko Komisji Europejskiej. Jednak przyznał, że wczorajsze
informacje, to jednak dla Polski nie najlepsze wiadomości.
Jako bardzo złe ocenia je Bogdan Pęk z PSL. Uważa, że zgoda na te
warunki to zdrada polskich interesów. Pęk uważa, że z całą pewnością jest
jeszcze szansa na wynegocjowanie lepszych warunków. Miejmy nadzieję, że
nasi negocjatorzy jakoś tą szansę wykorzystają. Jeśli tak się nie stanie
polscy rolnicy mogą faktycznie w referendum opowiedzieć się przeciwko Unii
Europejskiej.