Protest związkowców TP

Kilkuset związkowców z Grupy TP protestowało we wtorek przed siedzibą firmy w Warszawie w obronie miejsc pracy. Są przeciwni przeniesieniu ich do pracy w nowej spółce powołanej przez Grupę, obawiają się zwolnień. TP uspakaja, że nie będzie zwolnień grupowych.

Kilkuset związkowców z Grupy TP protestowało we wtorek przed siedzibą firmy w Warszawie w obronie miejsc pracy. Są przeciwni przeniesieniu ich do pracy w nowej spółce powołanej przez Grupę, obawiają się zwolnień. TP uspakaja, że nie będzie zwolnień grupowych.

Grupa Telekomunikacji Polskiej chce powołać spółkę do obsługi klientów TP i PTK Centertela. Przejdzie do niej około 5 tys. pracowników obu firm, a dzięki temu - jak podała TP - oszczędności spółki w ciągu pięciu lat mają sięgnąć 150 mln zł. Przejście pracowników jest planowane od początku października 2010 roku.

Przeciwko tym planom przez ok. 2,5 godziny protestowało we wtorek przed siedzibą firmy kilkuset związkowców "Solidarności" z Grupy TP, m.in. z Warszawy, Lublina, Poznania, Łodzi, Bydgoszczy, Gdańska. W czasie manifestacji odczytali list skierowany do prezesa zarządu TP Macieja Wituckiego, a następne ich delegacja złożyła pismo w siedzibie spółki.

Reklama

"My, pracownicy zatrudnieni w spółkach Grupy TP, zebrani przed siedzibą spółki w Warszawie, protestujemy przeciwko dalszym zwolnieniom i wydzieleniom pracowników. Mamy wrażenie, że jesteśmy tylko zbędnym kosztem, który nie zasługuje nawet na wzrost wynagrodzeń pokrywający inflację. Ten zbędny koszt teraz planuje się szybko wydzielić na zewnątrz" - napisano w liście.

Ich zdaniem, przeniesienie pracowników do nowej spółki zakłada dla firmy oszczędności finansowe, ale dla pracowników to pogorszenie warunków pracy. Obawiają się m.in. obniżenia wynagrodzeń, nieprzestrzegania standardów pracy, zwolnień i utraty uprawnień, które mieli w TP, m.in. Pracowniczego Programu Emerytalnego, czy też obniżenia świadczeń socjalnych.

"Zwracamy się do pana prezesa o zaniechanie niekorzystnych dla pracowników projektów, które również skutkują pogarszaniem jakości obsługi klientów" - napisano w liście.

Jak powiedział PAP we wtorek podczas protestu wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" Waldemar Stawski, przeniesienie pracowników będzie miało dla nich negatywne skutki.

- Dlatego od 14 czerwca weszliśmy w spór zbiorowy z firmą. Jutro mamy spotkanie odnośnie naszych żądań i naszego projektu porozumienia z przedstawicielami zarządu spółki - powiedział. Jak wyjaśnił, projekt porozumienia zakłada m.in. 60-miesięczne gwarancje zatrudnienia u nowego pracodawcy, gwarancje niezmniejszenia wynagrodzenia przez 60 miesięcy od momentu przejścia do nowej spółki, zachowanie pakietu opieki zdrowotnej, nagród jubileuszowych i odpraw emerytalno-rentowych na poziomie obowiązującym w TP.

Dyrektor ds. zasobów ludzkich TP Jacek Kowalski powiedział PAP we wtorek, że najważniejsze, co ma do przekazania protestującym pracownikom, to informacja, że nie będzie zwolnień. - Praca w nowym miejscu będzie odbywała się na tych samych zasadach, jak dotychczas. Pracownicy będą zajmowali się obsługą klientów Grupy TP. Natomiast połączenie tych grup, 1,2 tys. osób z PTK Centertel i prawie 4 tys. z TP, da możliwość zbudowania nowych standardów tej obsługi. To zawsze oznacza większe pieniądze, to zawsze oznacza większą stabilność - zaznaczył.

Dodał, że po przejściu do nowej spółki pracownicy będą mieli gwarancje minimum 18 miesięcy zatrudnienia i wynagrodzenia. - To jest na polskim rynku wyjątkowa sytuacja, bo w praktyce oznacza to dwa lata bez dyskusji na temat zwolnień grupowych dla wszystkich pracowników, którzy przechodzą do nowej spółki. Zachowujemy się odpowiedzialnie dając pracownikom, którzy są dla nas cenni, takie gwarancje - powiedział.

Grupa rozważa również możliwość rozszerzenia na pracowników nowej spółki pracowniczego programu emerytalnego, z którego korzystają pracownicy TP.

Kowalski zaznaczył, że w najbliższy piątek odbędą się kolejne rozmowy na temat nowego układu zbiorowego pracy w Grupie TP, który będzie gwarantował m.in. sumowanie stażu pracy pomiędzy poszczególnymi spółkami w Grupie TP. - Układ daje dużo przywilejów, w tym m.in. nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalno-rentowe. Zostanie też rozciągnięty na inne spółki Grupy TP. Związki zawodowe powinny to odebrać pozytywnie - powiedział.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »