Prywatyzacja przyspieszy?

- Najpóźniej 9 lutego ma zostać powołany nowy minister skarbu - powiedział wczoraj Jerzy Hausner, minister gospodarki, pełniący tymczasowo obowiązki szefa MSP. Zmiany kadrowe prawdopodobnie nie pociągną za sobą szybkiego przeniesienia części kompetencji MSP do Ministerstwa Gospodarki. Mogą jednak wpłynąć na przyspieszenie prywatyzacji.

- Najpóźniej 9 lutego ma zostać powołany nowy minister skarbu - powiedział wczoraj Jerzy Hausner, minister gospodarki, pełniący tymczasowo obowiązki szefa MSP. Zmiany kadrowe prawdopodobnie nie pociągną za sobą szybkiego przeniesienia części kompetencji MSP do Ministerstwa Gospodarki. Mogą jednak wpłynąć na przyspieszenie prywatyzacji.

J. Hausner powiedział wczoraj dziennikarzom, że nie widzi obecnie możliwości, aby w najbliższym czasie doszło do połączenia resortów gospodarki i skarbu. Z naszych informacji wynika, że wicepremier opowiada się za takim rozwiązaniem, jednak nie jest w stanie go teraz przeprowadzić ze względu na szeroki zakres obowiązków, które wypełnia. Jego zdaniem, taki scenariusz jest możliwy do zrealizowania w późniejszym terminie. W jaki sposób można to zrobić? W pierwszym etapie MSP miałoby przekazać resortowi gospodarki i Agencji Restrukturyzacji Przemysłu kompetencje prywatyzacyjne i restrukturyzacyjne. Ministrowi skarbu pozostałby jedynie nadzór nad przedsiębiorstwami i spółkami, w których SP ma udziały. Małgorzata Ostrowska, posłanka SLD, była wiceminister MSP, zaznacza, że przeniesienie kompetencji z resortu skarbu do gospodarki musi się łączyć ze zmianą odpowiednich aktów prawnych, np. ustawy o zasadach wykonywania uprawnień skarbu państwa.

Reklama

Przyspieszyć zmiany w kilku sektorach

Na razie jednak resort skarbu czeka na nowego szefa. - Nowy minister powinien przyspieszyć proces prywatyzacji - powiedział wczoraj premier Leszek Miller. Dodał, że zależy mu na jak najszybszej prywatyzacji zakładów wielkiej chemii oraz resztówek Skarbu Państwa. Zdaniem L. Millera resort skarbu powinien też szybciej konsolidować sektor energetyczny oraz bardziej zdecydowanie wdrażać program restrukturyzacji i prywatyzacji górnictwa. - Musimy po prostu przyspieszyć prywatyzację, bo w perspektywie wejścia Polski do UE jest to nieuchronne i konieczne - dodał. Jak informowaliśmy wczoraj, najpewniejszym kandydatem na nowego szefa MSP jest Przemysław Morysiak, dyrektor Departamentu Instytucji Finansowych w Ministerstwie Finansów. P. Morysiak odmawia jakichkolwiek komentarzy. Twierdzi, że nie chce wychodzić przed szereg.

M. Ostrowska nie potrafi ocenić, czy w związku ze zmianą szefa resortu skarbu prywatyzacja przyspieszy. - Wiele będzie zależało od nowego ministra, ale przede wszystkim od nacisków politycznych zwolenników i przeciwników szybkiej sprzedaży spółek Skarbu Państwa. Zagadnieniem kluczowym dla nowego szefa resortu będzie uporanie się z prywatyzacją grupy energetycznej G-8 - twierdzi M. Ostrowska.

Spotkanie wszystkich szefów MSP

Wkrótce w Sejmie odbędzie się spotkanie dotychczasowych ministrów resortu skarbu, którzy wspólnie z posłami z Komisji Skarbu Państwa dokładnie zanalizują procesy prywatyzacyjne z ostatnich lat. Z taką inicjatywą wystąpił Wiesław Walendziak, przewodniczący sejmowej komisji. Jego zdaniem odwołanie ministra Czyżewskiego nie ma żadnych merytorycznych przesłanek. - Chcielibyśmy wyjaśnić kulisy tej decyzji. Przypomnę, że jako szef resortu skarbu pierwszy przedstawił konkretny plan prywatyzacji spółek Skarbu Państwa - mówi W. Walendziak. Jego zdaniem, wyjaśnienia wymaga m.in., w jaki sposób zmiana restrukturyzacji i prywatyzacji sektorów energetycznego, gazowego czy też paliwowego, ma się do interesów pewnych grup nacisku.

W Sejmie o dymisji i G-8

Obradujący wczoraj wieczorem Konwent Seniorów postanowił, że Sejm wysłucha w przyszłym tygodniu informacji premiera o przyczynach dymisji ministra skarbu Piotra Czyżewskiego oraz zamiarach prywatyzacji grupy G-8.

Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu o odwołaniu Piotra Czyżewskiego
- Niewątpliwie jest coś na rzeczy, że przy finalizowaniu czy podejmowaniu decyzji ostatecznej o prywatyzacji G-8 następuje po raz kolejny zmiana ministra skarbu. Projekt G-8 to jest sprawa dość oczywista. Nie jest tajemnicą, że oferta złożona przez jednego inwestora jest ofertą gorszą niż ta, którą odrzuciłem. I mimo upływu czasu nie zostały również przedstawione stosowne referencje finansowe, które by gwarantowały, że inwestor jest w stanie bezkolizyjnie zrealizować te projekty - powiedział b. minister skarbu. - To jest proces nieunikniony - odpowiadał Kaczmarek na pytanie, czy jest tak, że biznesmeni wpływają, czy próbują wpływać na decyzje ministra skarbu. - Sam tego doświadczałem wielokrotnie. Nie wiem, czy ta praktyka się zmieniła, mimo wielu publicznych ostrzeżeń. Przypuszczam, że nie - mówił.

Michał Śliwiński, Ewa Bałdyga

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »