Przeciwko zniesieniu winiet

Przeciwko planowanemu zniesieniu winiet, ograniczeniom ilości wwożonego do Polski paliwa i kolejkom na wschodniej granicy protestują przewoźnicy skupieni w Porozumieniu Białowieskim.

Przeciwko planowanemu zniesieniu winiet, ograniczeniom ilości wwożonego do Polski paliwa i kolejkom na wschodniej granicy protestują przewoźnicy skupieni w Porozumieniu Białowieskim.

Uważają oni, że kolejne rządy lekceważą problemy transportu drogowego. Swoje postulaty chcą w poniedziałek przekazać premierowi.

Jak powiedział w środę Jan Powichrowski ze Stowarzyszenia Przewoźników Podlasia, koordynator Porozumienia, w najbliższy poniedziałek przewoźnicy złożą w kancelarii premiera list ze swoim stanowiskiem dotyczącym sytuacji w branży.

Jego zdaniem, do stolicy przyjedzie w tym celu kilkaset osób, ale - jak zapewnił - akcja będzie pokojowa i nie dojdzie do żadnej blokady dróg. Przewoźnicy chcą zwrócić w ten sposób uwagę szefa rządu na ich problemy - powiedział Powichrowski.

Reklama

Porozumienie Białowieskie zawiązane zostało w kwietniu br. przez przedstawicieli sześciu stowarzyszeń przewoźników drogowych, m.in. w celu skatalogowania wszystkich problemów, z którymi borykają się firmy transportowe oraz uświadomienia ich decydentom.

Przewoźnicy uważają, że transport drogowy jest lekceważoną przez polskie władze dziedziną gospodarki. Twierdzą też, że decyzje ich dotyczące są podejmowane przez rządzących bez konsultacji.

Na pierwszym miejscu listy problemów znalazł się projekt likwidacji winiet. Rząd planuje znieść je od 1 lipca 2008 roku, nowelizując ustawę o drogach publicznych.

Kierowcy ciężarówek muszą obecnie kupować winiety (czyli ponosić opłaty drogowe), by poruszać się po polskich drogach bez ograniczeń. W projekcie rządowym, zamiast winiet mają obowiązywać opłaty bezpośrednie za faktycznie przejechane kilometry autostrady.

Najważniejszą konsekwencją likwidacji winiet będzie zniesienie rekompensat dla spółek koncesyjnych, z którymi zawarto umowy na budowę lub eksploatację autostrad. Planowana przez rząd "ustawa winietowa" to skandaliczny sposób załatwiania problemów władzy naszym kosztem. Państwo nie radzi sobie z opłatami wobec koncesjonariuszy płatnych autostrad, postanowiło więc sięgnąć do naszych kieszeni uważają przewoźnicy.

Przewoźnicy wytykają też rządowi fatalny stan dróg, brak parkingów i obwodnic miast oraz brak ochrony przed rosnącą, niekiedy nieuczciwą ich zdaniem - konkurencją ze strony państw europejskich potrafiących dbać o rozwój rodzimych firm.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: przewoźnicy | problemy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »