Przejmują nasze oszczędności zamiast likwidować przywileje nie tylko górników
22 maja 2014 r. do Sejmu wpłynął poselski projekt Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, który zakłada odroczenie spłaty przez Kampanię Węglową S.A. prawie 300 mln zaległych zobowiązań wobec ZUS. Zdaniem ekspertów FOR, w okresie przedwyborczym politycy znowu sięgają do kieszeni zwykłych podatników.
W okresie przedwyborczym rządzący zamiast przeprowadzać reformy, w tym właśnie ograniczanie przywilejów emerytalnych górników, wcześniej sięgają po oszczędności emerytalne milionów Polaków, którzy są pozbawieni podobnych co górnicy przywilejów. W ten sposób szkodzą przyszłym emerytom i polskiej gospodarce. Górnicy nie tylko w Polsce cieszą się przywilejami emerytalnymi, jednak analiza rozwiązań stosowanych u naszych sąsiadów pokazuje, że nie są one aż tak hojne.
Emerytury górnicze są niezwykle hojnym przywilejem i istotnym przykładem dotowania górnictwa przez państwo, czyli z kieszeni podatnika. Koalicja PO - PSL przejmuje oszczędności zgromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych, a więc w systemie powszechnym, a jednocześnie utrzymują przywileje dla górników i składają kolejne obietnice górniczym związkowym zawodowym.
Skalę uprzywilejowania górników pokazuje m.in. struktura wiekowa emerytów. Ponad 60 proc. emerytowanych górników ma mniej lat niż ustawowy minimalny wiek emerytalny dla mężczyzn, a ponad jedna czwarta ma nie więcej niż 54 lata. Dla porównania dwa razy mniej emerytów z systemu powszechnego ma mniej niż 65 lat, a tylko niecałe 2 proc. to osoby młodsze niż 54 lata.
Emerytowany górnik jest średnio o prawie 8 lat młodszy niż osoba objęta powszechnym systemem emerytalnym.
Przywileje emerytalne górników są jeszcze bardziej widoczne kiedy przyjrzymy się strukturze wiekowej nowo przyznawanych świadczeń. Prawie dwie trzecie z nich trafia do górników młodszych niż 50 lat,, a tylko 3 proc. ma przynajmniej 55 lat. W przypadku systemu powszechnego tylko 5 proc. nowo przyznawanych świadczeń trafia do osób poniżej 50 roku życia, czyli ponad 12-krotnie mniej niż w przypadku górników. Górnicy przechodzą na emeryturę dużo wcześniej, średnio aż o 12 lat wcześniej niż osoby pozbawione przywilejów.
Jakie przywileje mają górnicy?
85 proc. nowo przyznanych górnikom świadczeń emerytalnych w 2012 r. było wyższe niż 3,5 tys. zł.
W przypadku emerytur z powszechnego systemu 85 proc. nowo przyznanych świadczeń mieści się w przedziale od 600 zł do 3 tys. zł. Ponad 30 proc. świadczeń jest nie wyższa niż 1200 zł. Górnicy nie tylko w Polsce cieszą się przywilejami emerytalnymi, jednak analiza rozwiązań stosowanych u naszych sąsiadów pokazuje, że nie są one aż tak hojne. W Niemczech górnicy będą przechodzić na emeryturę w wieku 62 lat. Zostali jak pozostali objęci podwyższeniem wieku emerytalnego, w przeciwieństwie do Polski. W Czechach, które krajem bogatszym od Polski, górnik uprawniony jest do emerytury w wieku 63 lat.
W Polsce górnik może przejść na emeryturę nawet w wieku 50 lat (przy co najmniej 15-letnim stażu pracy jako górnik), czyli ponad 15 lat wcześniej niż ustawowy minimalny wiek emerytalny. W rzeczywistości, co pokazują powyższe dane, przechodzą jeszcze wcześniej. Górnicy nie tylko przechodzą dużo wcześniej na emeryturę, ale również pobierają wyższe świadczenia. Jest to możliwe ponieważ nie są już objęci zreformowanym w 1999 r. systemem opartym na zasadzie zdefiniowanej składki (w którym wysokość świadczeń jest powiązana z wysokością odłożonych do czasu przejścia na emeryturę składek).
Należy pamiętać, że w latach 1999 - 2005 górnicy należeli do powszechnego systemu, ale w 2005 r. wywalczyli sobie przywileje w postaci emerytur górniczych, które są finansowane kosztem reszty społeczeństwa.
Przykład Bułgarii pokazuje, że niekoniecznie reszta społeczeństwa musi składać się na wcześniejsze emerytury dla górników. W Bułgarii górnicy mogą przejść na emeryturę maksymalnie 8 lat przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego.
W celu sfinansowanie wcześniejszego świadczenia odprowadzają oni dodatkową (oprócz 5 proc.) 12-procentową składkę do części kapitałowej systemu emerytalnego w całości opłacaną przez pracodawcę.W okresie przedwyborczym politycy zamiast przeprowadzać reformy, w tym właśnie ograniczanie przywilejów emerytalnych górników, wcześniej sięgają po oszczędności emerytalne milionów Polaków, którzy są pozbawieni podobnych co górnicy przywilejów. W ten sposób szkodzą przyszłym emerytom i polskiej gospodarce.
Dawid Samoń
Forum Obywatelskiego Rozwoju