Przesył gazu z Rosji do Unii

Stanowisko Polski w sprawie budowy tzw. łącznika międzysystemowego, którym miałby być przesyłany gaz z pominięciem Ukrainy, jest negatywne - podkreślił wicepremier Janusz Steinhoff.

Stanowisko Polski w sprawie budowy tzw. łącznika międzysystemowego, którym miałby być przesyłany gaz z pominięciem Ukrainy, jest negatywne - podkreślił wicepremier Janusz Steinhoff.

W tej chwili sytuacja zmienia się znacząco, bo rozmawiamy o dodatkowym imporcie rosyjskiego gazu do UE, czyli o dostawach na poziomie 60-80 mld metrów sześciennych rocznie. Ta ilość musi być przesyłana nowymi gazociągami. Polska jest zainteresowana tym projektem, to nie jest działanie przeciwko komukolwiek - wyjaśnił.

Zdaniem Sergieja Franka ostatnie sześć miesięcy pokazało, że Europie brak stabilnego rynku energetycznego i w związku z tym będzie zmuszona do dywersyfikacji źródeł energii. Zarówno Polska, jak i Rosja mogą zaproponować w tym względzie pragmatyczne, bardzo korzystne rozwiązania - powiedział S. Frank.

Reklama

Z grupami technicznymi powołanymi przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz Gazprom współpracować będą zespoły przedstawicieli administracji rządowej obu krajów.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »