Przychodnia odmawia badań w ramach "Mojego Zdrowia"? Ministerstwo tłumaczy, co zrobić

Resort zdrowia przekonuje, że nowy program badań profilaktycznych "Moje Zdrowie" działa we wszystkich przychodniach POZ w kraju. Dlaczego zatem w jednej z nich słyszymy odmowę ich wykonania? Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, co trzeba zrobić w takich przypadkach.

Program "Moje Zdrowie" zastąpił "Profilaktykę 40 PLUS" i od 5 maja udostępnia każdemu dorosłemu Polakowi dużo szerszy pakiet badań profilaktycznych niż dotychczas. Postanowiliśmy skorzystać z tej oferty i pokazać, jak działa program. Nie wszystko poszło, jak trzeba.

Program "Moje Zdrowie" nie wszędzie dostępny

W drugim dniu po starcie programu "Moje Zdrowie" postanowiliśmy wypełnić ankietę w serwisie pacjent.gov.pl i spróbować przejść całą procedurę rejestracji, wykonania i omówienia badań w Rzeszowie. Po kilku dniach od wypełnienia ankiety udaliśmy się do przychodni, aby otrzymać skierowanie na badania. Tego jednak nie udało się odebrać:

Reklama

- Nie wiem, na co się pani rejestrowała, ale nasza przychodnia nie bierze udziału w żadnym rządowym programie - powiedziała nam rejestratorka medyczna w jednej z dużych przychodni w Rzeszowie.

Kobieta zasugerowała również, że "zawsze można umówić się do lekarza rodzinnego", jeśli potrzebne są konkretne badania. 

Z podobną sytuacją mierzył się pan Łukasz, który chciał skorzystać z badań w małej przychodni na Śląsku. Mężczyzna ankietę internetową wypełnił w połowie maja. Wkrótce potem zadzwonił do swojego POZ z pytaniem o skierowanie:

- Pani, z którą rozmawiałem, w ogóle nie wiedziała, o co pytam i musiałem jej dopiero wytłumaczyć, czym jest program "Moje Zdrowie". Wtedy powiedziała, że ona jeszcze nie wie, jak to ma działać i odezwie się, jak to sprawdzą - tłumaczy Interii Biznes pan Łukasz z powiatu rybnickiego.

Na dzień przed publikacją tego materiału przychodnia odezwała się do pana Łukasza: - Dostałem informację, że moje skierowanie na badania jest gotowe do odbioru w przychodni - przekazał nam mężczyzna. 

Rzeszowska przychodnia nadal nie odpowiedziała na nasze pytania i nie podjęła kontaktu w sprawie realizacji badań w ramach programu "Moje Zdrowie". A to niejedyne przypadki, gdy pacjenci mają problemy z realizacją badań w ramach programu:

"Kiedy będzie można zrobić badanie 20 plus? Ankieta wypełniona a lekarz mówi, że nie można zrobić, bo nie mają informacji o szczegółach programu. Nie wiedzą co i jak" - napisała jedna z użytkowniczek Facebooka pod postem Ministerstwa Zdrowia z 27 maja.

MZ: Wszystkie przychodnie powinny realizować "Moje Zdrowie"

Zapytaliśmy w resorcie zdrowia, czy do ministerstwa docierają informacje o problemach z realizacją badań w ramach programu "Moje Zdrowie". Takie zgłoszenia kierowane powinny być bezpośrednio do Oddziałów Wojewódzkich NFZ. Te informują konkretne przychodnie o konieczności realizowania ankiet. 

Resort zapewnia jednocześnie, że "każda przychodnia POZ ma obowiązek realizować program 'Moje Zdrowie', ponieważ jest to świadczenie gwarantowane w ramach POZ, tak jak np. porada lekarska. Tym samym nie może odmówić pacjentowi, który jest zapisany do tej przychodni" - czytamy w odpowiedzi MZ przesłanej Interii Biznes.

Przeczytaj także: Jedną receptę zrealizujesz w kilku aptekach. Brzoska chce ułatwień dla pacjentów

Resort zdrowia przekazuje nam, że przychodnie były szeroko informowane o programie, a "przed startem programu zostało zorganizowane webinarium dla przychodni POZ".

Przychodnia odmawia badań? MZ radzi, co zrobić

Ministerstwo Zdrowia tłumaczy nam, że przychodnia POZ ma do 30 dni na podjęcie ankiety. Jeżeli po tym terminie nadal odmawia realizacji programu "Moje Zdrowie", można złożyć skargę do lokalnego Oddziału Wojewódzkiego NFZ:

"W takiej sytuacji pacjent powinien zgłosić ten fakt do OW NFZ, który odpowiednio zareaguje. Natomiast istnieje też możliwość złożenia deklaracji do innego POZ i ponowne wypełnienie ankiety" - przekonuje nas resort zdrowia. 

Resort w przesłanej nam informacji wylicza, że od rozpoczęcia programu wypełniono prawie 300 tys. ankiet, z czego do realizacji POZ podjął niemal 170 tys. z nich, przy czym termin 30 dni upłynął dla ok. 80 tys. ankiet. Oznacza to, że podjęto ponad dwukrotnie więcej ankiet, niż wynikało to z terminu określonego w przepisach.

Agnieszka Maciuła-Ziomek 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »