Przyspieszajcie!
Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła nowe, elastyczniejsze stanowisko Polski w sprawie zakupu ziemi przez unijnych rolników, bo rozwiewa ono obawy, wyrażane przez dotychczasowych dzierżawców.
Nadal nierozstrzynięty problem roszczeń Eureko stawia pod znakiem zapytania wiarygodność Polski jako partnera w negocjacjach, z którymi Polska powinna się nieco pospieszyć, by nie zostawiać zbyt dużej liczby problemów na sam koniec - powiedział Guenter Verheugen, komisarz UE ds. pszerzenia.
Komisarz Verheugen powiedział, że kraje członkowskie z zadowoleniem przyjęły piątkową decyzję rządu, zgodnie z którą rolnicy z krajów UE, dzierżawiący w Polsce ziemię będą ją mogli kupić po 7 latach (w wojewodztwach północnych i zachodnich), a po 3 latach na pozostałych obszarach Polski, licząc od momentu dzierżawy, a nie od wejścia Polski do UE. Najsilniej swoje zastrzeżenia zgłaszała Holandia, gdyż na ok. 400 rolników z państw UE, dzierżawiących w Polsce ziemię, ogromna większość to Holendrzy. Zdaniem komisarza w sytuacji, gdy Polska zmieniła swoje stanowisko możliwe jest zamknięcie rozdziału, "swobodny przepływ kapitału", którego jednym z punktów jest swobodny obrót ziemią, na najbliższej sesji negocjacji między Polską i UE, 21 i 22 marca. Przedstawiciele niektórych państw UE są mniej pewni, że możliwe będzie zamknięcie tego rozdziału; twierdzą, że muszą zapoznać się z nowym stanowiskiem i dokładnie je przeanalizować.
Pytany o problemy z roszczeniami wysuwanymi przez konsorcjum Eureko, które poskarżyło się Komisji Europejskiej na niedotrzymanie przez Polskę obietnic zwiazanych z prywatyzacją PZU, komisarz zaznaczył, że choć nie jest to sprawa między KE a polskim rządem, stawką jest wiarygodność Polski jako partnera w negocjacjach.
Komisarz zapewnił, że możliwe byłoby zamknięcie 5 rozdziałów negocjacji - swobodnego przepływu kapitału, transportu, rybołówstwa, podatków oraz sprawiedliwości i spraw wewnętrznych - jeszcze w tym półroczu, podczas przewodnictwa Hiszpanii, ale Polska musi uzupelnić dokumentację, której dotąd nie uzupelniła w niektórych rozdziałach. Podkreslił również, że zamknięcie tych rozdziałów byłoby bardzo pożądane, bo pozwoliłoby w końcowej fazie negocjacji skupić się na na jważniejszych problemach, przede wszystkim finansowych.