"Puls Biznesu": Euro albo wielka recesja

Katastrofę dla europejskich gospodarek przyniósłby rozpad strefy euro - wynika z szacunków dokonanych przez bank ING, które cytuje "Puls Biznesu". W Polsce nastąpiłaby 6,6 proc. recesja, a dolar kosztowałby 5,1 zł.

Eksperci tego banku prognozują, że nastąpiłoby załamanie rynków finansowych, a PKB dawnych państw Eurolandu w 2012 r. spadłby o 8,9 proc. Nowe waluty natychmiast po ich wprowadzeniu czekałoby załamanie. Np. niemiecka marka zrównałaby się z dolarem i odrabiała stratę (czyli wracała do obecnej wyceny euro do dolara) przez 5 lat.

W Polsce w 2012 r. wzrost gospodarczy spadłby do -6,6 proc., a WIG20 spadłby przez rok o 45 proc. Złoty straciłby ponad połowę wartości - dolar kosztowałby 5,1 zł, a niemiecka marka 3 zł.

Reklama

Załamanie akcji kredytowej, spadek popytu gospodarczego, wzrost bezrobocia, spadek konsumpcji, spadek inwestycji, wzrost odsetka niespłacanych kredytów - zdaniem cytowanych przez gazetę ekspertów takie problemy czekałyby Polaków w przypadku rozpadu strefy euro.

Dlatego uważają oni, że strefa euro przetrwa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: puls | strefa euro | kryzys gospodarczy | euro | recesja | Puls Biznesu | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »