"Puls Biznesu": Lotnisko odjedzie szybką koleją

Resort transportu jednym ruchem zamrozi dwie inwestycje warte 40 mld zł: kolej dużych prędkości (KDP) i centralny port lotniczy (CPL) - informuje "Puls Biznesu".

- Skoro nie ma szybkiej kolei, nie ma też mowy o budowie lotniska, bo obydwa projekty są ze sobą ściśle powiązane - podkreśla wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz.

W środę resort zapowiedział, że chce przesunąć realizację KDP z 2020 r. na po 2030 r. Jak stwierdza gazeta, szybkie koleje byłyby istotne przy rozprowadzeniu ruchu z CPL.

Jarmuziewicz dodaje, że według prognoz, przepustowość na rynku lotniczym zacznie się korkować po 2022 r., a może nawet po 2025 r.

- Jeśli wówczas znajdzie się partner, który będzie chciał inwestować w budowę portu centralnego, nie mówimy nie - zaznacza.

Reklama

Według dziennika, zamrożenie budowy CPL może być dobrą wiadomością dla warszawskiego lotniska, które w innym przypadku mogłoby zostać zmarginalizowane.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »