PZU: Śledztwo ruszy w piątek

W piątek zbierze się rada nadzorcza PZU, która zbada okoliczności podjęcia decyzji o przekazywaniu danych holenderskiemu Eureko.

W piątek zbierze się rada nadzorcza PZU, która zbada okoliczności podjęcia decyzji o przekazywaniu danych holenderskiemu Eureko.

Sprawę uprzywilejowania Eureko w stosunku do innych akcjonariuszy PZU opisaliśmy 28 lipca. W efekcie Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu wystąpił 1 sierpnia do przewodniczącego rady Aleksandra Chłopeckiego o zwołanie specjalnego posiedzenia nadzoru. Rada miałyby zbadać wszystkie okoliczności związane z decyzją o udostępnieniu tak szczegółowych danych mniejszościowemu inwestorowi.

- Ze względu na sezon urlopowy udało się mi się uzgodnić z członkami rady termin posiedzenia na 11 sierpnia - mówi Aleksander Chłopecki.

Przewodniczący Chłopecki przyznaje, że znał wcześniej uchwałę podjętą w kwietniu 2004 r. przez zarząd PZU kierowany przez prezesa Cezarego Stypułowskiego. Nie widzi w niej niczego złego.

Reklama

- Inwestorzy branżowi często dysponują informacjami szerszymi niż inni akcjonariusze. Ministerstwo skarbu też otrzymuje raporty od członków rady - wyjaśnia.

Aleksandra Chłopeckiego powołali wspólnie w połowie 2005 r. Eureko i skarb państwa.

Takiej wiedzy nie miała najwyraźniej Agata Rowińska, od lat wiceprzewodnicząca rady z rekomendacji MSP (z-ca dyr. departamentu instytucji finansowych). Wiceminister Szałamacha chce bowiem, by rada sprawdziła kto podjął decyzję o przekazaniu tych informacji, i kto nakłaniał zarząd do ich sporządzania. Nadzór miałby ustalić zakres i format przekazywanych informacji, przeanalizować poniesione przez spółkę koszty, a także zbadać zgodność tych praktyk z prawem. Wiceszef resortu nie zgadza się z argumentem, że resort także był uprzywilejowany.

- Nawet jeśli MSP otrzymywało dane z PZU, to dlatego, że taki obowiązek nakłada na spółki skarbu państwa obowiązujące prawo. Eureko powinno o tym wiedzieć - ripostuje Paweł Szałamacha.

Posiedzenie rady zapowiada się emocjonująco. Przedsmak tego co może wydarzyć się w piątek dało ubiegłotygodniowe spotkanie zarządu. Z naszych informacji wynika, że pierwsze punkty porządku obrad, m.in. dotyczące współpracy z Pocztą Polską, przeszły gładko. Prawdziwa burza rozpętała się przy przesuniętym na koniec posiedzenia punkcie dotyczącym przekazywania informacji finansowych Eureko. Joyce Deriga, członek zarządu z rekomendacji Eureko, domagała się, aby to jej przyznać prawo do sporządzenia raportu na temat kulisów udostępnianie informacji Eureko. Prezes Jaromir Netzel odmówił. Doszło do ostrego spięcia. Do tego stopnia, że prowadzący obrady szef PZU ogłosił przerwę i nakazał wyłączenie mikrofonów.

Tomasz Brzeziński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | piatek | skarbu | Eureko | śledztwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »