R. Petru o obietnicach opozycji. "Nie będziemy rozdawać pieniędzy, których nie ma"

- Nie będziemy rozdawać pieniędzy, których nie ma - powiedział Ryszard Petru, poseł elekt Trzeciej Drogi, w programie "Polityczne graffiti" w Polsat News. Ekonomista mówi również, że podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł może okazać się niemożliwe do zrealizowania w 2024 r. i podkreślał, że on sam jest zwolennikiem wprowadzenia kryterium dochodowego przy wypłacie świadczenia osiemset plus.

Na pytanie prowadzącego o ewentualne miejsce, jakie chciałby zająć w nowym rządzie, Ryszard Petru stwierdził, że "nie interesuje go w ogóle gospodarka".  

 - Gospodarkę można naprawiać i w Sejmie, nie w rządzie - powiedział.

Petru o "dziurze Morawieckiego"

Ekonomista podkreślił, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2023 roku ma wynieść 192 miliardy złotych. Petru określił go mianem "dziury Morawieckiego".  

 - Zero wzrostu, gospodarka polska się kurczyła. Jeśli ona nie ma wzrostu, to oznacza, że się zadłużamy - powiedział polityk i podkreślił, że obecna opozycja nie będzie wydawać pieniędzy, których nie ma. 

Reklama

Ryszard Petru odniósł się również na antenie Polsat News do obietnic wyborczych składanych w kampanii przez partie opozycyjne, które mają teraz utworzyć koalicję. Przy okazji zapewnił, że umowa koalicyjna powstanie przed 13 listopada, na kiedy to zaplanowano pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. 

Co z 800 plus, kwotą wolną i podwyżkami dla budżetówki?

Jak stwierdził, nie jest pewne, czy podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, co zapowiadała Koalicja Obywatelska, będzie możliwe w 2024 r. Przywołał w tym kontekście kalendarz i to, że nowy rząd może mieć bardzo mało czasu na wprowadzenie zmian w budżecie w 2024 r. 

- Nie jesteśmy w stanie tak szybko tego dopisać - powiedział. 

Pytany o zapowiadane podwyżki dla różnych grup zawodowych, Petru powiedział, że "na pewno będą podwyżki dla nauczycieli". Jeśli chodzi o podwyżki dla sfery budżetowej, "na tym etapie" - zdaniem Petru - ciężko jest powiedzieć, co z realizacją tych planów. 

Odnosząc się do kwestii powszechnej wypłaty świadczenia 800 plus, ekonomista przypomniał, że on sam "zawsze był zwolennikiem tego, by było kryterium dochodowe". Jednocześnie przyznał, że w obliczu przedwyborczych deklaracji partii politycznych w ogóle nie jest to teraz przedmiotem dyskusji, ale "w perspektywie czterech lat musimy powiedzieć sobie, na co chcemy położyć pieniądze". 

Kiedy pieniądze z KPO?

- Mam za mało wiedzy, żeby to prognozować. Obstawiam, że to może być wiosna, natomiast nie sądzę, by było to w styczniu - stwierdził Petru, pytany o to, kiedy faktycznie pieniądze z KPO mogą popłynąć do Polski. 

Jednocześnie podkreślił, że kwestia wykorzystania unijnych środków powinna być i będzie priorytetowo potraktowana przez nowy rząd. 

Czy rząd opozycji spróbuje odwołać prezesa NBP?

Petru został także zapytany, czy możliwe jest, by prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński odszedł ze stanowiska przed upływem kadencji, której zakończenie przewidziane jest na 21 czerwca 2028 roku. 

 - Będzie trzeba sprawdzić kwestię deliktu konstytucyjnego, mianowicie to, że bank centralny pośrednio finansuje dług państwa, co jest niezgodne z konstytucją - powiedział poseł elekt. 

Ryszard Petru wyjaśnił, że przez "pośrednie finansowanie długu państwa" ma na myśli to, że "bank centralny robił to za pośrednictwem banków komercyjnych, czyli państwo pożyczało pieniądze, ale przez pośrednika". Przyszły poseł zaznaczył jednocześnie, że "nie jest zwolennikiem wyprowadzania prezesa NBP, póki nie ma ewidentnego dowodu na łamanie konstytucji". Zwrócił przy tym uwagę na konieczność zapewnienia stabilności funkcjonowania NBP. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ryszard Petru | podwyżki pensji | kwota wolna od podatku | KPO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »