Rabenda: Dostawy węgla ruszyły niemal do wszystkich gmin

Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda powiedział, iż dostawy węgla ruszyły niemal do wszystkich gmin. Dodał, że z różnych powodów węgla nie odebrało jeszcze ok. 20 gmin.

Rabenda poinformował na konferencji prasowej, że na ok. 970 tys. ton zamówionych przez gminy w ramach ustawy o dystrybucji węgla przez samorządy wydano 794 tys. ton. - Do tego należy dodać kilkadziesiąt tys. ton, które zostało wydane do podmiotów obsługujących Polską Grupę Górniczą - dodał wiceszef MAP, podkreślając, że stanowi to około 70 proc. zamówionego dotychczas węgla.

Jak zaznaczył wiceminister, dostawy ruszyły do niemal wszystkich gmin w Polsce, oprócz ok. 20, które z różnych powodów jeszcze węgla nie odebrały. - W większości przypadków są one obsługiwane przez podmioty prywatne i tam pojawiają się czasami różnego typu problemy, typu niewpłynięcie jeszcze zaliczki czy rozbieżności w rozliczeniach - tłumaczył Rabenda. Dodał, że rząd cały czas monitoruje sytuację. - Jeśli podmioty prywatne nie będą się wywiązywać z podpisanych umów na dystrybucję, to będziemy je podpisywali z innymi podmiotami prywatnymi - zapewnił.

Reklama

Jak podkreślił wiceminister, zasadnicze znaczenie ma logistyka "ostatniej mili", do samych gmin. - Nie mamy sygnałów, aby były jakieś zakłócenia z dystrybucją z gmin do mieszkańców - dodał.

- Sytuacja jest trudna, nadzwyczajna, ale całą operację i nowy model dystrybucji, który został wprowadzony, oceniamy dobrze. Warto podkreślić, że ten model dystrybucji zastąpił węgiel rosyjski. To jest system, który uniezależnia od rosyjskiego węgla dla gospodarstw domowych - powiedział Rabenda.

Dostawy węgla. Sytuacja różna w zależności od regionu

Jak zaznaczył, sytuacja z dostawami węgla jest różna w zależności od regionu. - Są województwa, gdzie nowa dystrybucja jest w miarę łatwa, np. w pomorskim mamy port, gdzie węgla jest dużo. W kujawsko-pomorskim funkcjonuje duży punkt dystrybucji w Toruniu, Śląsk w sposób naturalny leży blisko kopalń - wyjaśnił.

Dodał, że są województwa, gdzie sieć dystrybucji jest rzadsza. - Tam rozbudowujemy tę sieć w miarę potrzeb - podkreślił.

Ustawa o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe, gminy, spółki gminne i związki gminne zakłada, że mogą kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Gmina może sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie mogą kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego - limit wynosi 3 tony. Sprzedawcom tego węgla przysługują rekompensaty, których maksymalny limit na 2023 r. ustalono na 4,9 mld zł.

Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy uprawnione do sprzedaży gminom węgla z przeznaczeniem do zakupu preferencyjnego są: Polska Grupa Górnicza, PGE Paliwa, Węglokoks i Węglokoks Kraj, Tauron Wydobycie oraz Lubelski Węgiel Bogdanka.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Karol Rabenda | węgiel | dostawy węgla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »