Raczko z NBP: Zawieszenie 50-proc. progu może być źle oceniane przez inwestorów

Krótkookresowa reakcja rynków finansowych związana z nowelizacją tegorocznego budżetu będzie niewielka. W dłuższym okresie źle oceniana przez inwestorów może być jednak kwestia zawieszenia 50-proc. progu ostrożnościowego dotyczącego relacji długu publicznego do PKB - ocenia Andrzej Raczko, członek zarządu NBP.

Krótkookresowa reakcja rynków finansowych związana z nowelizacją tegorocznego budżetu będzie niewielka. W dłuższym okresie źle oceniana przez inwestorów może być jednak kwestia zawieszenia 50-proc. progu ostrożnościowego dotyczącego relacji długu publicznego do PKB - ocenia Andrzej Raczko, członek zarządu NBP.

- (...) to, czym się wszyscy martwią, to jest, jaka będzie reakcja rynków finansowych. Krótkookresowa w moim odczuciu niewielka. Czyli nic się specjalnego, jeśli chodzi o finansowanie deficytu budżetowego nie zadzieje. Natomiast niestety jest to powiązane z pewnym elementem, który nie będzie sprzyjał reputacji w dłuższym okresie. Myślę o zmianie tych przepisów dotyczących progów ostrożnościowych, tych 50 proc., które zostanie zawieszone na dwa lata - powiedział Raczko w środę wieczorem w TVN CNBC.

- Niestety jest to zawieszone wtedy, kiedy zmusiła nas do tego sytuacja. O wiele lepiej było wprowadzić regułę ostrożnościową, o której mówiło się już od pewnego czasu w ministerstwie, że oprócz tej reguły tymczasowej miała być trwała reguła. Można było ją wprowadzić wcześniej. Wtedy łatwiej byłoby to rynkom finansowym wytłumaczyć - dodał.

Reklama

- W percepcji rynków finansowych jest to źle oceniane. Myśmy się już bardzo cieszyli, że polskie obligacje w większości kupują długoterminowi inwestorzy. I ci długoterminowi inwestorzy są bardzo wyczuleni czy pewien system gry, który jest określony, jeśli chodzi o finanse publiczne, nie podlega gwałtownym zmianom. I to może być taki negatywny rys w tych decyzjach, które obserwujemy - ocenia członek zarządu NBP.

We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział, że w sierpniu zostanie przedstawiona nowelizacja tegorocznego budżetu. W świetle ubytku w dochodach budżetowych na poziomie 24 mld zł planowane jest zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł. Cięcia w resortach mają wynieść ok. 8,5-8,6 mld zł. Dodatkowo, aby znowelizować ustawę budżetową, rząd zdecydował się na nowelizację ustawy o finansach publicznych i zawieszenie na dwa lata 50-proc. progu ostrożnościowego dotyczącego relacji długu publicznego do PKB.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: członek zarządu | nowelizacja | budżet | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »