Rak ma się w Polsce za dobrze. Jak chorują i leczą się Polacy?

Nowotwory złośliwe są w Polsce jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Rośnie liczba pacjentów, którzy otrzymują taką diagnozę, jednak wpływ na taki stan rzeczy ma również fakt, że Polacy nie robią badań profilaktycznych. Aby to zmienić, rząd realizuje Narodową Strategię Onkologiczną. Co roku rosną też wydatki na onkologię.

  • Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce rośnie.
  • Wraz ze wzrostem zachorowań zwiększają się także wydatki publiczne na onkologię.
  • Jak wynika z ostatnich danych najczęściej występującym nowotworem wśród mężczyzn jest nowotwór gruczołu krokowego, zaś wśród kobiet jest to nowotwór piersi.
  • Obecnie realizowana jest Narodowa Strategia Onkologiczna, trwają również prace nad Krajową Siecią Onkologiczną, aby zapobiec dalszemu wzrostowi zachorowań i zgonów na nowotwory złośliwe.

Nowotwory w Polsce występują coraz częściej. Oprócz takich czynników, jak dieta, stres, używki powodów zwiększonej zachorowalności jest więcej. Ludzie żyją dłużej, zatem zwiększa się prawdopodobieństwo wystąpienia choroby, a także wydłuża się czas na jej rozwój. Niestety, często dostrzegana jest ona w momencie, gdy zmiany komórkowe są już daleko posunięte. Nie bez znaczenia rolę odegrała tu w ostatnim czasie pandemia. Ochrona przed zakażeniem czy leczenie koronawirusa, a także jego skutków ubocznych w późniejszym czasie stanowiła priorytet nad innymi aspektami zdrowotnymi. Z jednej strony kontakt z lekarzem był wówczas utrudniony, z drugiej - pacjenci często lekceważyli badania kontrolne, a nawet pojawiające się objawy. Zgłaszając się do specjalisty po wielu miesiącach nierzadko słyszeli trudną do zaakceptowania diagnozę. Nie mniej jednak jeszcze przed wybuchem pandemii kwestia profilaktyki wśród Polaków pozostawiała wiele do życzenia.

Reklama

Ludzie nie chcą się badać

Rok 2015. Fundacja My Pacjenci publikuje raport, z którego wynika, że trzech na pięciu Polaków nie korzysta z bezpłatnych badań profilaktycznych dostępnych w ramach NFZ.

"Badania te to programy przesiewowe w kierunku nowotworu piersi, szyjki macicy i jelita grubego. 60,3 proc. badanych, (znajdujących się w grupie docelowej badań przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy) wskazało, iż w ciągu ostatnich pięciu lat nie korzystało z żadnych badań tego typu. Informacja ta jest niepokojąca w zestawieniu z danymi ogólnopolskimi, z których wynika, że co trzeci Polak chciałby w najbliższym czasie bardziej zadbać o swoje zdrowie, odwiedzić lekarza i wykonać badania diagnostyczne."

Rok 2019. W listopadzie, kilka miesięcy przed wybuchem pandemii firma ARC Rynek i Opinia publikuje wyniki sondażu, z którego wynika, że tylko 30 proc. respondentów wykonało wszystkie badania profilaktyczne zalecane dla nich pod względem wieku. O jeden pkt. proc. mniej liczyła grupa, która przebadała się częściowo. I znów, co trzeci Polak przyznał, że badań nie wykona, ale zamierza to zrobić. 

Cztery lata dzielą daty opublikowania obu raportów. W tym czasie liczba zachorowań na nowotwory złośliwe wzrosła. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów w 2015 roku było to 163,2 tys., zaś w 2019 - 171,2 tys.   Przypomnijmy - mówimy o nowych zachorowaniach. Tylko między 2018 a 2020 rokiem niemal pół miliona Polaków otrzymało od lekarzy diagnozę o nowotworze. Dane nie mówią nawet o łagodnych zmianach. Liczba zgonów wskutek zmian złośliwych w obu latach wyniosła około 100 tys. 

Pandemia zmieniła wiele

Rok 2020. Liczba nowych zachorowań zmniejsza się do 146,1 tys. Ludzie przestali nie chorować, co się diagnozować. Rok po wybuchu pandemii Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy opublikował raport zlecony przez Ministerstwo Zdrowia z którego wynika, że wiosną podczas pierwszego lockdownu nastąpiło załamanie profilaktyki.

"Wykonanie badań przesiewowych (kolonoskopia, mammografia, cytologia) zostało w praktyce zatrzymane w pierwszej i silnie ograniczone w drugiej fali epidemii. Miało to bezpośredni wpływ na liczbę rozpoznań nowotworów złośliwych w analizowanych okresach. Co ciekawsze, porównanie trendów pokazuje, że w przypadku kolonoskopii podobne załamanie miało miejsce również w 2019 roku i było związane z procesem podpisywania umów na realizację świadczeń, co ma miejsce raz na trzy lata. Wskazuje to na konieczność usprawnienia procesu np. poprzez uproszczenie procedur administracyjnych w tym zakresie i zapewnienie ciągłości finansowania" - czytamy w opracowaniu.

Jego autorzy wskazali ponadto, że o 10-15 proc, spadła w analizowanym okresie liczba realizacji świadczeń w zakresie chirurgii onkologicznej. Miało to związek z przekształceniem wielu placówek w szpitale "covidowe".

Na co najczęściej chorują Polacy?

Polska prowadzi Krajowy Rejestr Nowotworów, z którego wynika, że liczba zachorowań na nowotwory złośliwe stale rośnie. Wyjątek stanowi wspomniany rok wybuchu pandemii. Otrzymaliśmy dane z Ministerstwa Zdrowia właśnie do roku 2020; w przesłanym komentarzu wskazano, że aktualizacja danych następuje co 2-3 lata.

"Dane gromadzone w Krajowym Rejestrze Nowotworowym (KRN) są sprawozdawane z dwuletnim odstępem ze względu na ich weryfikację. W karcie zgłoszenia nowotworu złośliwego odnotowuje się rozpoznanie histopatologiczne, wdrożone leczenie, fakt jego zakończenia. Jest to proces, który może trwać nawet rok. Weryfikacja  danych w bazie KRN jest również czasochłonna, gdyż każde zgłoszenie jest weryfikowane i uzupełniane, jeżeli zachodzi taka potrzeba. Jest to zgodne z międzynarodowymi rekomendacjami  - wszystkie rejestry nowotworów publikują dane z dwu- trzy-letnim odstępem od roku sprawozdawczego. Z tego względu najnowsze dane dotyczące zachorowania na nowotwory są z 2020 roku." - poinformował Interię resort.

Z przesłanych analiz wynika, że w ostatnich latach najczęściej diagnozowanym nowotworem złośliwym u mężczyzn był ten dotyczący gruczołu krokowego, zaś u kobiet był to nowotwór piersi.

Liczba zachorowań na 5 najczęstszych nowotworów złośliwych u mężczyzn w latach 2018-2020

Rodzaj nowotworu2018 r.2019 r.2020 r.
Gruczoł krokowy (ICD-10: C61)1641417 63814 244
Płuco (ICD-10: C34)13 42513 80211 518
Inne nowotwory złośliwe skóry (ICD-10: C44)6 7956 8725 137
Okrężnica (ICD-10: C18)5 9835 8024 978
Pęcherz moczowy (ICD-10: C67)5 6125 4824 815

Liczba zachorowań na 5 najczęstszych nowotworów złośliwych u kobiet w latach 2018-2020

Rodzaj nowotworu2018 r.2019 r.2020 r.
Pierś (ICD-10: C50)18 86919 62017 511
Płuco (ICD-10: C34)7 8018 4697 296
Inne nowotwory złośliwe skóry (ICD-10: C44)7 3857 3915 455
Trzon macicy (ICD-10: C54)6 0596 0235 238
Okrężnica (ICD-10: C18)5 0295 0434 366

Pacjenci wrócili do gabinetów

Rok po wybuchu pandemii Polacy ruszyli na badania. Widać to też po danych przesłanych Interii przez resort zdrowia dotyczących osób przebadanych w ramach prowadzonych przez państwo programów profilaktycznych. W przypadku kolonoskopii wykonywanej w ramach Programu badań przesiewowych raka jelita grubego liczba wykonanych badań w roku 2021 zwiększyła się o 15,6 proc. w porównaniu do roku 2020 - z około 83 do 96 tysięcy. Wówczas program był finansowany przez Ministerstwo Zdrowia. Od 2022 r. środki pochodzą z Narodowego Funduszu Zdrowia. Tylko do 11 stycznia tego roku na badanie kolonoskopii przesiewowej zapisało się niemal 5,5 tys. osób. Do bezpłatnego badania tego typu kwalifikuje wiek (55-64 lata) lub dodatkowe kryteria, jak m.in. obciążenie genetyczne. 

Ogromny, 35-proc. wzrost zainteresowania badaniami między rokiem 2020 a 2021 nastąpił w przypadku profilaktyki raka piersi. Dotyczy to badań wykonanych w ramach programu państwowego, skierowanego dla kobiet w wieku 50-69 lat, jak i poza nim łącznie Podobny, niemal 30-proc. wzrost odnotowano w tym czasie w przypadku cytologii szyjki macicy, również łącznie dla badań realizowanych bezpłatnie dla kobiet w wieku 25-59 lat, jaki i poza programem. 

Poza tymi trzema typami nowotworów w ostatnim czasie, po wybuchu pandemii, zwrócono uwagę na nowotwór płuc.

"Ze względu na wysoką zachorowalność na raka płuca w społeczeństwie i związaną z nim, wysoką śmiertelność, podjęto decyzję o rozpoczęciu, w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej, realizacji zadania pn. Program badań w kierunku wykrywania raka płuca. Program polega na wykonywaniu badań tomografii komputerowej w populacji osób wysokiego ryzyka zachorowania na raka płuca. W 2021 r. w ramach programu wykonano ponad 2 tys. badań niskodawkowej tomografii komputerowej płuc, a w 2022 r. wykonano ok 9,6 tys. badań (stan na 31.12.2022 r.)." - czytamy w komentarzu resortu zdrowia.

Oddzielną opieką objęte są także rodziny wysokiego dziedzicznie uwarunkowanego ryzyka zachorowania na wybrane nowotwory złośliwe. Liczba takich osób zwiększyła się z 23,5 tys. osób w 2020 roku do niemal 27 tys. rok później. Od września ubiegłego roku obciążone genetycznie rodziny mają finansowaną opiekę zdrowotną w ramach środków finansowych NFZ. Zgodnie z otrzymanymi informacjami od resortu zdrowia dotyczy to trzech grup nowotworów: piersi lub jajnika, jelita grubego lub trzonu macicy,  siatkówczaka lub chorobę von Hippel-Lindau (VHL).

Wydatki na onkologię rosną

Wzrost zachorowań sprawia, że z roku na rok wydatki na onkologię rosną. Dotyczy to m.in. realizacji świadczeń w ramach onkologii klinicznej, chirurgii onkologicznej, ginekologii onkologicznej i hematologii, wraz z odpowiednimi zakresami dziecięcymi, chemioterapii, radioterapii, programów lekowych.

Wydatki na onkologię w latach 2009-2022 (dane Narodowego Funduszu Zdrowia)

RokWydatki na onkologię (mld zł)
20094,86
20105,38
20115,55
20126,01
20136,49
20146,89
20157,10
20167.51
20178,27
20189,29
201910,20
202010,34
202111,64
2022 (do listopada włącznie)14,60

Na początku lutego br. premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jeszcze w 2023 roku wydatki na zdrowie mają wynieść 6 proc. PKB. Na realizację samej Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030 rząd ma przeznaczyć 5,1 mld zł. Działania mają obejmować m.in. wspominane programy profilaktyczne, nowe badania, bezpłatne szczepienia przecie HPV dla dziewcząt i chłopców czy zwiększanie świadomości wśród społeczeństwa poprzez inicjatywy edukacyjne. 

Równolegle toczą się prace nad ustawą o Krajowej Sieci Onkologicznej. Jej celem ma być zapewnienie każdemu pacjentowi równego dostępu do koordynowanej i kompleksowej opieki zdrowotnej w obszarze onkologii.

"Ponadto ustanowienie KSO ma na celu wzrost efektywności jakości leczenia chorób nowotworowych w skali całego kraju. Będzie to możliwe dzięki standaryzacji i koordynacji procedur wysokospecjalistycznych oraz monitorowaniu jakości. W konsekwencji umożliwi to odwrócenie niekorzystnych trendów epidemiologicznych oraz pozwoli na obniżenie społecznych kosztów obciążenia chorobami nowotworowymi." - głosi uzasadnienie ustawy.

Na etapie opiniowania i konsultacji zgłoszonych zostało 555 uwag m.in. przez NFZ, szpitale, towarzystwa i fundacje onkologiczne czy urzędy marszałkowskie. Większość z nich została odrzucona. Na nasze pytanie dotyczące wypełnienia założeń KSO pod względem dostępności specjalistów, których obecnie w Polsce brakuje, Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało. 

Paulina Błaziak

Zobacz również:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: onkologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »