Pieniądze zostawione w bankomacie. Jedna wiadomość i wrócą na konto

Chwila nieuwagi wystarczy, by po wypłacie gotówki z bankomatu odejść od urządzenia bez pieniędzy. W wielu przypadkach środki nie przepadają od razu: bankomaty mają mechanizmy, które potrafią zabezpieczyć banknoty i umożliwić ich odzyskanie. Jak postępować, gdy zapomnieliśmy wziąć gotówki z bankomatu?

Co zrobić, gdy zostawisz gotówkę w bankomacie?

Chwila roztargnienia wystarczy, by po zakończonej transakcji odejść od bankomatu bez gotówki. Takie sytuacje zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać, szczególnie gdy się spieszymy, prowadzimy rozmowę przez telefon albo mamy zajęte ręce.

W większości nowoczesnych urządzeń banknoty pozostają jednak w szczelinie przez kilkadziesiąt sekund, jeśli więc zorientujesz się natychmiast, najlepiej wrócić do bankomatu i sprawdzić, czy pieniądze nadal tam są. Jeżeli jednak ich nie ma, to najprawdopodobniej bankomat "wciągnął" środki z powrotem.

Reklama

Co zrobić w takiej sytuacji? W przypadku maszyn zlokalizowanych przy oddziale banku warto od razu poinformować pracownika placówki. Należy też zanotować dokładną godzinę transakcji, lokalizację bankomatu oraz jego numer widoczny na obudowie lub ekranie.

Gotówka pozostawiona w bankomacie. Jak odzyskać pieniądze?

Kolejnym krokiem jest kontakt z bankiem i złożenie reklamacji. Reklamację można zgłosić w oddziale, przez infolinię lub w bankowości internetowej, ale najlepiej zrobić to jak najszybciej, żeby przyspieszyć procedurę. Bank, po przyjęciu zgłoszenia, skontaktuje się z właścicielem bankomatu i zleci sprawdzenie dziennika transakcji oraz bilansu kaset z gotówką. Jeżeli system potwierdzi, że banknoty wróciły do urządzenia, środki zostaną ponownie zaksięgowane na naszym koncie.

Czasami jednak zdarza się, że zanim bankomat zdąży "wciągnąć" nieodebraną gotówkę, zabiera ją osoba stojąca za nami w kolejce. W takim przypadku sytuacja jest poważniejsza, ponieważ mamy do czynienia z przestępstwem przywłaszczenia, za które zgodnie z Kodeksem karny, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

W takiej sytuacji należy jak najszybciej złożyć zawiadomienie na policji, podając wszystkie informacje dotyczące zdarzenia, tj. miejsce, czas i kwotę wypłaty. Na wniosek organów ścigania bank lub operator bankomatu może udostępnić nagrania z monitoringu, co znacząco ułatwi identyfikację sprawcy i odzyskanie utraconych środków.

A co jeśli bankomat nie wydał pieniędzy?

Zdarza się, że transakcja zostanie zaakceptowana, środki są blokowane na koncie, ale bankomat nie wypłaca gotówki. Może to być spowodowane usterką techniczną urządzenia, problemem z kasetą na banknoty, chwilową awarią sieci lub błędem w komunikacji z systemem bankowym.

W takiej sytuacji, po pierwsze, należy niezwłocznie sprawdzić stan konta - np. przez aplikację mobilną czy bankowość internetową, aby upewnić się, że środki rzeczywiście zostały pobrane. Jednocześnie warto zachować dowody wypłaty: potwierdzenie transakcji (jeśli zostało wydrukowane), lub zdjęcie ekranu bankomatu z komunikatem błędu.

Następnie ponownie musimy złożyć reklamację w banku, podając wszystkie szczegóły transakcji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, bank ma 14 dni roboczych na rozpatrzenie reklamacji, choć w niektórych przypadkach termin może zostać wydłużony do 35 dni roboczych.

Operator bankomatu, na podstawie wpisów w dzienniku transakcji oraz bilansu kaset na gotówkę, weryfikuje, czy środki zostały wydane, czy też pozostały w skrytce. W przypadku potwierdzenia błędu środki zostają zwrócone na konto klienta zazwyczaj w ciągu kilku dni roboczych.

WB

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bankomat | pieniądze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »