Raport NBP: Dwucyfrowa inflacja przez dwa lata!

NBP przewiduje, że inflacja w tym roku wyniesie 14,2 proc., w 2023 - 12,3 proc., a w 2024 - 4,1 proc. ​- Inflacja cen dóbr konsumpcyjnych na świecie w dalszym ciągu silnie rosła i w maju br. osiągnęła najwyższy poziom od kilku dekad. W kierunku wyższej inflacji oddziałują silnie rosnące ceny energii i żywności - czytamy w najnowszym raporcie NBP.

  • Ceny żywności i paliw wzrosły, co w znacznej mierze było spowodowane konsekwencjami rosyjskiej agresji wobec Ukrainy
  • W warunkach wyraźnego wzrostu inflacji na świecie banki centralne zacieśniają politykę pieniężną. Rosną stopy procentowe
  • NBP tłumaczy: Wzrost inflacji w ostatnim okresie wynikał głównie z silnego wzrostu cen surowców na rynkach światowych

"W wielu gospodarkach rośnie również inflacja bazowa, do czego - oprócz efektów wcześniejszych wzrostów cen energii - przyczyniają się konsekwencje utrzymujących się zaburzeń w globalnych łańcuchach podaży, wysokie koszty transportu międzynarodowego oraz wzrost popytu po kryzysie pandemicznym. W części krajów w kierunku wzrostu cen towarów i usług oddziałuje również wzrost kosztów pracy" - czytamy w raporcie NBP.

Reklama

"W pierwszych miesiącach 2022 r. ceny surowców energetycznych i rolnych wzrosły, co w znacznej mierze było spowodowane konsekwencjami rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. W efekcie w czerwcu br. cena ropy naftowej Brent była ponad 2-krotnie wyższa niż przed pandemią, cena węgla na rynkach światowych niemal 7-krotnie wyższa, a cena gazu ziemnego blisko 8-krotnie wyższa" - napisali analitycy NBP.

W warunkach wyraźnego wzrostu inflacji na świecie banki centralne zacieśniają politykę pieniężną. Wiele banków centralnych gospodarek rozwiniętych i wschodzących podnosi stopy procentowe. Uczestnicy rynków finansowych oczekują, że w głównych gospodarkach stopy procentowe w najbliższych latach wyraźnie wzrosną - przewidują eksperci NBP.

W ostatnich miesiącach nastroje na światowych rynkach finansowych pogorszyły się, na co wpłynął dalszy silny wzrost inflacji skutkujący zacieśnieniem polityki pieniężnej przez wiele banków centralnych, stopniowe spowalnianie dynamiki aktywności w gospodarce światowej i napięcia geopolityczne związane z trwającą rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie. W tych warunkach, rentowności obligacji skarbowych w większości gospodarek silnie wzrosły i osiągnęły poziomy wyższe niż przed pandemią. Z kolei kurs euro wobec dolara amerykańskiego osłabił się do poziomu najniższego od kilku lat.

W I połowie 2022 r. dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce - podobnie jak w wielu innych gospodarkach na świecie - w dalszym ciągu rosła. W maju 2022 r. inflacja CPI wyniosła 13,9 proc. r/r, a w czerwcu br. - według wstępnego szacunku GUS - wyniosła 15,6 proc. r/r. "Wzrost inflacji w ostatnim okresie wynikał głównie z silnego wzrostu cen surowców na rynkach światowych, który nasilił się po rozpoczęciu rosyjskiej agresji zbrojnej przeciw Ukrainie pod koniec lutego br." czytamy w raporcie banku centralnego.

W I kw. 2022 r. aktywność gospodarcza w Polsce nadal silnie rosła. Wzrost PKB przyspieszył do 8,5 proc. r/r, przy czym duży dodatni wkład do dynamiki PKB miał silny wzrost zapasów - czytamy w raporcie NBP. Wzrostowi konsumpcji sprzyjała bardzo dobra sytuacja na rynku pracy odzwierciedlona w dalszym spadku bezrobocia i silnym wzrośnie wynagrodzeń, a także dodatkowy popyt kreowany przez napływ uchodźców z Ukrainy. W przeciwnym kierunku działało natomiast znaczne pogorszenie nastrojów konsumenckich w następstwie zbrojnej agresji Rosji przeciw Ukrainie. Wzrost popytu krajowego oraz relatywnie wysokie wykorzystanie zdolności produkcyjnych sprzyjały wzrostowi inwestycji, jednak ograniczały go silne wzrosty kosztów i problemy podażowe. Wyższa dynamika importu niż eksportu wynikała m.in. z wysokich cen dóbr importowanych, w szczególności surowców i paliw - przekonują eksperci NBP.

Analitycy NBP tłumaczą, że - podobnie jak w wielu innych gospodarkach na świecie - w I połowie 2022 r. rentowności obligacji skarbowych w Polsce silnie wzrosły. W kierunku ich wzrostu oddziaływało zacieśnienie polityki pieniężnej oraz oczekiwania dotyczące dalszych podwyżek stóp procentowych, a także pogorszenie nastrojów na światowych rynkach finansowych. Niekorzystne nastroje na rynkach międzynarodowych przyczyniły się także do wyraźnego obniżenia się cen akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

***

Najnowsza lipcowa projekcja inflacji NBP pokazuje scenariusz stagflacji w Polsce

Powiedział agencji Bloomberg członek RPP Ludwik Kotecki.

"Uważam, że nowa projekcja banku centralnego poważnie przestraszyła RPP. Pokazuje ona jasno scenariusz stagflacji, co z perspektywy Rady jest najgorszą rzeczą, jaka może być" - powiedział cytowany przez Bloomberga Kotecki.

Kotecki odmówił odpowiedzi na pytanie jakie będą kolejne decyzje Rady, ale zaznaczył, że mandat NBP większą wagę przykłada do inflacji niż do wzrostu gospodarczego.

Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2022 r. wyniesie 14,2 proc., w 2023 r. znajdzie się na poziomie 12,3 proc., a w 2024 r. wyniesie 4,1 proc. - wynika z lipcowej projekcji NBP. Centralna ścieżka projekcji zakłada dynamikę PKB Polski w 2022 r. na poziomie 4,7 proc., w 2023 r. na poziomie 1,4 proc. i w 2024 r. na poziomie 2,2 proc.



Interia.pl / NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »