Ratujmy stocznię

Ratujmy stocznię - byle mądrze i nie za wszelką cenę.

Ratujmy stocznię - byle mądrze i nie za wszelką cenę.

Pojawiło się światełko w tunelu w sprawie Stoczni Szczecińskiej, i oby nie były to reflektory nadjeżdżającego pociągu. Wiele wskazuje na to, że część przedsiębiorstwa - pytanie, jaką - da się uratować. Oczywiście przy wydatnej pomocy rządu. Jeśli jednak w Polsce wspiera się producentów wieprzowiny (bez ironii!), to dlaczego nie firmy z branży stoczniowej, tworzące tysiące miejsc pracy? Miejmy nadzieję, że szczeciński zakład ruszy i po jakimś czasie stanie się zdrowym, rentownym przedsiębiorstwem.

W przeciwnym razie należy go zamknąć, byle w sposób przemyślany i bez wstrząsów.I tu pojawia się problem. Kto właściwie powinien się zająć reanimacją stoczni? Premier Miller nie dysponuje przecież wielką liczbą rzutkich, gospodarczych urzędników.

Reklama

Na szczęście są wyjątki. Warto zwrócić uwagę na Arkadiusza Krężla, szefa Agencji Rozwoju Przemysłu, na którym między innymi spoczywa główny ciężar rozwiązania stoczniowych problemów. Jeśli chodzi o ostatnich krótko urzędujących prezesów holdingu, to załoga rozlicza ich z decyzji, które podejmują za nich inni. Nic dziwnego, że stanowiska te nie cieszą się wielką popularnością. I na koniec jeszcze zdanie o pracownikach.

Firmy są zmuszone czasem do zwolnień i domaganie się przez załogę ich zaniechania nie ma sensu. Ale jeśli pracownicy nie dostają wynagrodzeń za pracę, którą wykonali, jest to zwyczajny szwindel. Trzeba jednak pamiętać o drugiej stronie medalu.

Pracownicy Stoczni Szczecińskiej nie wykazywali entuzjazmu, gdy w przeszłości pojawiały się symptomy złej kondycji firmy, wskazujące na konieczne oszczędności. Niech będzie to przestrogą dla innych polskich przedsiębiorstw.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: stoczni | firmy | Za wszelką cenę | ratowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »