Reforma finansów odkładana
Jutro podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów dyskutowany będzie projekt ustawy budżetowej na rok 2008. Konfederacja Pracodawców Polskich wystosowała do przewodniczącego tej komisji - Zbigniewa Chlebowskiego - list, w którym zawarła swe najważniejsze postulaty.
Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich główną wadą wobec budżetu jest fakt, że nie przewidziano w nim zasadniczej zmiany struktury wydatków i żadnych działań reformujących finanse publiczne. Nie zostały one ukierunkowane na inwestycje podnoszące naszą konkurencyjność (innowacyjność gospodarki, badania techniczne). Nie przewidziano także obniżenia deficytu budżetowego, co powinno mieć miejsce - zwłaszcza, że obecnie mamy okres dobrej koniunktury gospodarczej.
Projekt nie przewiduje zmniejszenia wydatków prawnie zdeterminowanych, np: świadczeń rodzinnych, rent socjalnych, czy zasiłków przedemerytalnych. Tak więc w przyszłym roku mają one stanowić 70,6% wydatków ogółem, a więc o 5,1% więcej niż w 2007 roku. Wynika to głównie z kilku zmian prawnych przyjętych tuż przed końcem poprzedniej kadencji Sejmu (m. in. powrót do mechanizmu corocznej waloryzacji o wskaźnik inflacji powiększony o 20% realnego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej).
Reforma finansów publicznych po raz kolejny jest odkładana na bliżej nieokreśloną przyszłość. Deficyt budżetowy oscyluje znów wokół kwoty 30 mld zł. Nadal nie wykorzystano możliwości, jakie daje zadaniowa metody konstruowania budżetu państwa - wydatki przeznaczane byłyby na konkretne cele bez ograniczeń czasowych, w miejsce obecnej symulacji wydatków przeznaczonych łącznie dla jakiegoś sektora w okresie roku kalendarzowego.
Ponieważ eksportujemy głównie produkty proste, nisko przetworzone, żywność, czy półsurowce, budżet powinien dużo większą wagę przykładać do pobudzania innowacyjności przedsiębiorstw. Ekspertów KPP niepokoi także niski poziom wydatków na działalność badawczo ? rozwojową. Co roku zgłaszamy tylko 2,7 patentów na milion mieszkańców, a średnia w Unii Europejskiej wynosi aż 133,6 patentów. Projekt budżetu na rok 2008 nie wprowadza tu zasadniczych zmian, co pokazuje, że brak jest odpowiedniego docenienia wagi innowacyjności gospodarki.
Prognozy dotyczące: przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w 2007 r. (będzie wyższe o 4,6% niż w 2006 roku), tempa wzrostu produktu krajowego brutto (wyniesie 5,5%, a średnioroczna inflacja 2,3%), bezrobocia (spadek w końcu 2008 roku do poziomu ok. 1,5 mln, co da stopę bezrobocia rzędu 9,9%), utrzymania :"kotwicy budżetowej" (deficyt ma wynieść 28 mld zł) skłaniają ku konkluzji, że rok 2007 jest szczytem cyklu koniunkturalnego.
Nie jest jednak przesądzone, że Polska jest skazana na kilkuletni okres stopniowego spadku dynamiki PKB, tak ja to miało miejsce na przełomie wieku. Utrzymanie w okresie najbliższych kilku lat wzrostu gospodarczego na poziomie oscylującym wokół 5% jest możliwe. Jednak, aby tak się stało, potrzebna jest odpowiednia polityka gospodarcza państwa. Należy ograniczać sztywne wydatki państwa, tak aby możliwe było zmniejszenie obciążeń fiskalnych przedsiębiorstw oraz dalsze obniżanie kosztów pracy. Stworzy to warunki do dalszego rozwoju przedsiębiorczości oraz poprawi konkurencyjność naszych przedsiębiorstw na globalnym rynku.
Projekt nie wypełnia tego postulatu.
Podsumowując, zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich projekt ustawy budżetowej na rok 2008 wymaga wielu zmian. Komisja Europejska nie zdecydowała się zamknąć procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Może to stanowić poważne utrudnienie w staraniach Polski o przystąpienie do strefy euro. Mając na względzie ograniczenia czasowe, należy się skoncentrować głównie na obniżeniu deficytu budżetowego, a w kolejnych latach w sposób systemowy - poprzez reformę finansów publicznych - doprowadzić do zrównoważenia budżetu państwa.
