Rekordowy spadek liczby zatrudnionych
W ubiegłym roku liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym we Francji skurczyła się o ponad ćwierć miliona, czyli najwięcej od czasu drugiej wojny światowej - podają w piątek francuskie media. Najbardziej ucierpiały przemysł i budownictwo.
Według cytowanego przez media komunikatu francuskiego państwowego urzędu pracy, w ciągu minionego roku liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach prywatnych we Francji zmalała o 256 tys. Statystyki mówią, że jest to pod względem liczb bezwzględnych najgorszy wynik od blisko 60 lat. Zbliżony spadek zanotowano w czasie poprzedniej recesji gospodarczej we Francji w 1992 roku - wtedy liczba zatrudnionych zmalała przez 12 miesięcy o 214 tys.
W największym stopniu likwidacja miejsc pracy dotyczyła w ubiegłym roku sektora przemysłowego. Znaczący spadek liczby zatrudnionych - po raz pierwszy od dwunastu lat - zanotowano także w budownictwie. Tendencja spadkowa nie ominęła również, choć w mniejszym stopniu - sektora usług, w którym pracuje około 70 proc. Francuzów.
Pod względem geograficznym najbardziej na redukcji etatów ucierpiały północne i północno-wschodnie regiony kraju (wschodnia część Normandii, Pikardia, Alzacja, Lotaryngia) oraz środkowa część Francji.
Jedynym francuskim regionem, który w ubiegłym roku miał dodatni bilans miejsc pracy jest mało uprzemysłowiona i żyjąca w dużej mierze z turystyki Korsyka.
Podane właśnie przez urząd pracy dane potwierdzają, że 2009 był - w następstwie światowego kryzysu finansowego - czarnym rokiem dla francuskiej gospodarki. Stopa bezrobocia osiągnęła w końcu ubiegłego roku 10 proc., czyli najwyższy poziom od dziesięciu lat. Jednocześnie w ciągu minionego roku PKB spadł o 2,5 proc. w porównaniu z 2008 rokiem.