Remont łazienki mógł kosztować mniej. UOKiK bada nielegalne ustalanie cen

Remont łazienki mógł kosztować cię więcej niż powinien. UOKiK uderza w znaną firmę - Radaway - podejrzewaną o nielegalne ustalanie cen. Przez niemal dekadę nikt nie mógł sprzedać ich kabin prysznicowych czy brodzików taniej. Teraz może ich to słono kosztować.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) stoi na straży uczciwej konkurencji i chroni interesy konsumentów w Polsce. Jednym z jego głównych zadań jest wykrywanie nielegalnych porozumień pomiędzy przedsiębiorcami, które ograniczają swobodę cenową i zawyżają koszty dla klientów. Najnowsze działania Urzędu uderzają w znanego producenta wyposażenia łazienek, a dokładnie w firmę Radaway. UOKiK opublikował specjalny komunikat. 

Reklama

Cena pod kontrolą? UOKiK wszczyna postępowanie przeciwko Radaway

Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko spółce Radaway oraz jej dyrektorowi handlowemuJak wynika z ustaleń Urzędu i opublikowanego w tej sprawie komunikatu, firma mogła przez niemal dziesięć lat w nielegalny sposób wpływać na ceny odsprzedaży swoich produktów, takich jak kabiny prysznicowe, brodziki, parawany nawannowe czy odpływy liniowe. 

Dowody zgromadzone przez UOKiK, w tym między innymi podczas przeszukania, wskazują, że Radaway mogła już od 2016 roku odgórnie narzucać ceny, w których niezależne sklepy internetowe miały oferować jej produkty. Tego typu praktyki są sprzeczne z zasadami wolnego rynku. Każdy sprzedawca powinien samodzielnie ustalać ceny, kierując się własną strategią i rachunkiem ekonomicznym. 

Monitoring, presja i utrata rabatów

Z informacji przekazanych przez UOKiK wynika, że Radaway mogła nie tylko ustalać ceny, ale również kontrolować ich przestrzeganie. Firma mogła koordynować działania sklepów internetowych, sprawdzać ich politykę cenową i reagować na próby obniżek. Właściciele sklepów, którzy oferowali produkty Radaway taniej niż ustalone, mogli być karani - np. utratą rabatów. 

Jak wyjaśnia UOKiK, sklepy mogły również samodzielnie śledzić działania konkurencji i przekazywać firmie informacje o przypadkach "zbyt taniej" sprzedaży. To wszystko miało prowadzić do sytuacji, w której konsumenci nie mieli szansy kupić produktów marki Radaway po cenach niższych niż narzucone. 

Odpowiedzialność nie tylko firmy, w tle milionowe kary

Zarzuty naruszenia prawa konkurencji otrzymał również jeden z menedżerów Radaway, a dokładnie dyrektor handlowy. Według UOKiK mógł on aktywnie nadzorować egzekwowanie polityki cenowej, a także decydować o konsekwencjach dla sklepów niesubordynowanych wobec odgórnych ustaleń. 

"Urządzenie łazienki stanowi jeden z największych wydatków przy remoncie czy wykończeniu domu lub mieszkania. Dlatego konsumenci szukają produktów w korzystnych cenach. W tym przypadku mogli zostać pozbawieni takiej możliwości przez zmowę rynkową" - powiedział Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. 

Kary mogą być dotkliwe, ale jest furtka

Jeśli zarzuty się potwierdzą, Radaway może zostać ukarana grzywną w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu. Z kolei menedżerom grozi kara pieniężna sięgająca 2 milionów złotych. Jednak Urząd przypomina o istnieniu tzw. programu leniency - łagodzenia kar - który daje możliwość uniknięcia sankcji w zamian za współpracę i przekazanie informacji o zmowie. Zainteresowani przedsiębiorcy i menedżerowie mogą kontaktować się z UOKiK anonimowo pod numerem: 22 55 60 555. 

Warto także wiedzieć, że UOKiK prowadzi również program dla anonimowych sygnalistów. Każdy, kto posiada wiedzę o nielegalnych działaniach ograniczających konkurencję, może zgłosić to bez ujawniania tożsamości poprzez platformę: https://uokik.whiblo.pl. Formularz jest prosty, a system zapewnia pełną anonimowość, co ważne nawet wobec samego Urzędu.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »