Renee i Born2Be mają problemy. UOKiK wszczął postępowanie ws. promocji
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wobec spółki AzaGroup, właściciela sklepów internetowych Renee i Born2Be. Chodzi o niewłaściwy sposób informowania o promocjach. To nie pierwszy raz, kiedy firma ma problemy z tego powodu.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie przeciwko właścicielowi sklepów internetowych Renee i Born2Be. Chodzi o firmę AzaGroup.
Wątpliwości dotyczą sposobu oznaczania promocji, niezgodnego z przepisami dyrektywy Omnibus - podał UOKiK w komunikacie prasowym.
Jak podano, brakuje informacji o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką. Do tego atrakcyjne ceny widniejące w reklamach są przeznaczone wyłącznie dla członków programu lojalnościowego.
To kolejny raz, kiedy UOKiK wszczyna postępowanie wobec AzaGroup. Poprzednio urząd informował o tym w marcu 2023 roku.
Wtedy chodziło o to, że sklepy sugerowały ograniczony czas szczególnej korzyści cenowej, tymczasem towary były dostępne w promocji w sposób ciągły.
Jak tłumaczył urząd, osoby odwiedzające strony sklepów były informowane, że mogą skorzystać z promocyjnej oferty dzięki wpisaniu specjalnego okolicznościowego kodu. Kody rozpowszechniane były wraz z komunikatem o specjalnych okolicznościowych obniżkach, np. "szalona środa", "tydzień urodzinowy" czy "noc zakupów".
"Kupujący mógł odnieść wrażenie, że jedynie w tym konkretnym momencie może kupić sukienkę lub buty w wyjątkowo korzystnej, obniżonej cenie, a w rzeczywistości poddawany był manipulacji i sztucznej presji, gdyż promocje na stronach tych sklepów nie kończyły się nigdy. Po zakończeniu okresu obowiązywania akcji promocyjnej, na stronie pojawiał się nowy (lub ten sam) kod rabatowy i rozpoczynała się kolejna promocja oferująca podobną korzyść" - podawał urząd.
Od 1 stycznia 2023 roku obowiązują zmienione przepisy ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług co do sposobu uwidaczniania ceny w przypadku informowania o jej obniżeniu. Przedsiębiorcy są zobowiązani do uwidaczniania informacji o najniższej cenie towaru lub usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem promocji. Wynika to z implementacji przepisów unijnej dyrektywy Omnibus.
Postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów może się zakończyć m.in. nałożeniem kary finansowej do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.
Prezes UOKiK monitoruje jak przedsiębiorcy dostosowali się do nowych obowiązków - postawił zarzuty Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo oraz Shell Polska w związku z błędnym prezentowaniem promocji. Wystosowano ponad 70 wystąpień miękkich. W toku jest też 14 postępowań wyjaśniających w sprawie sklepów stacjonarnych. Jak podano w komunikacie, po działaniach UOKiK znaczna część przedsiębiorców skorygowała dotychczasowe praktyki.