RepNet, a przed nim Tiffany & Co i Signet Jewelers zrezygnowali z rosyjskich diamentów

RapNet, największa na świecie platforma handlu diamentami i biżuterią, przestała sprzedawać diamenty z Rosji. Podjętą decyzję uzasadniła etyką, sankcjami nałożonymi na Moskwę i trudnościami w łańcuchach dostaw.

RapNet istnieje od 1976 roku i działa w 99 krajach. Jest największą na świecie siecią handlu diamentami z codziennymi notowaniami wynoszącymi średnio 1,8 miliona diamentów o wartości 8,7 miliarda dolarów. Firma wydała komunikat, w którym uzasadniła swoją decyzję "względami etycznymi wykraczającymi poza wymogi prawne". 

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Klienci nie chcą diamentów z Rosji

W komunikacie wyjawiła, że wielu kupujących odmawia nabycia diamentów wyprodukowanych w Rosji. "Kupujący chcą mieć pewność co do pochodzenia swoich diamentów. Względy etyczne wykraczają poza wymagania prawne, ponieważ kupujący odrzucają rosyjskie diamenty wycinane poza Rosją" - uzasadnia RapNet. Zwraca tez uwagę, że sankcje finansowe wstrzymały import surowca diamentowego do centrów obróbki.

Reklama

Rosja dostarcza około 30 proc. światowego surowca diamentowego. Wydany przez RapNet zakaz dotyczy wszystkich diamentów pochodzących z tego kraju, które znalazły się na rynku po 24 lutego 2022 r. Obejmuje też polerowane diamenty wyprodukowane poza Rosją z rosyjskiego surowca. Decyzja RapNet dotyczy też szlachetnych kamieni pochodzących od firm, które w co najmniej 50 procentach należą do podmiotów objętych sankcjami. Jedną z nich jest rosyjska ALROSA - największy na świecie producent diamentów i spółka porównywana w Rosji pod względem ważności do Gazpromu. W kwietniu Stany Zjednoczone objęty ją sankcjami.

Czytaj również: Koniec z kopaniem diamentów. Nadchodzi era kamieni z laboratorium

Kto jeszcze zrezygnował z rosyjskich diamentów?

Pierwszą dużą firmą, która usunęła ze swojego katalogu wszystkie rosyjskie diamenty, była kanadyjska Brilliant Earth, która szczyci się etycznym pozyskiwaniem swojej biżuterii. Pod koniec marca podobną decyzję podjęła amerykańska firma jubilerska Tiffany & Co, której właścicielem jest Moet Hennessy Louis Vuitton, LVMH. A wkrótce potem z diamentów i innych kamieni szlachetnych pochodzących z Rosji zrezygnował Signet Jewelry - producent i sprzedawca luksusowej biżuterii z Bermudów. Firma poprosiła również swoich dostawców o zaprzestanie prowadzenia interesów z Rosją.

Ewa Wysocka 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: diamenty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »