Resort finansów czyści struktury

Zamiast jednego zlikwidowanego biura, nadzorem wydatkowania pieniędzy z UE zajmą się dwa podmioty. Decyzje zapadły nagle.

Zamiast jednego zlikwidowanego biura, nadzorem wydatkowania pieniędzy z UE zajmą się dwa podmioty. Decyzje zapadły nagle.

Zmiany, zmiany, zmiany. Reorganizacja i porządki w resorcie finansów dotknęły nie tylko służby celne. Rząd Kazimierza Marcinkiewicza postanowił głębiej zreorganizować struktury resortu, w tym te odpowiedzialne za przejrzystość wydatkowania miliardów pomocy z Unii. Jeszcze w grudniu na wniosek Teresy Lubińskiej, ówczesnej minister finansów, premier wydał rozporządzenie nr 131, likwidujące Biuro Międzynarodowych Relacji Skarbowych (BMRS). Obecnie nad prawidłowym wykorzystaniem unijnego wsparcia ma czuwać departament kontroli skarbowej I (utworzony na bazie zlikwidowanych: wywiadu skarbowego i kontroli skarbowej, a także BMRS) oraz świeżo powołane Biuro Certyfikacji i Poświadczeń Środków z UE. Przy okazji wyczyszczono resort z niewygodnych i skompromitowanych urzędników, likwidując wiele etatów. Nie obyło się bez protestów.

Reklama

- Oburzeni pracownicy likwidowanych komórek MF interweniowali u premiera Marcinkiewicza, powołując się na umowy zbiorowe. Część z nich utrzymała pracę w ministerstwie, choć musi się zadowolić nieco niższymi stanowiskami - mówi nasz informator.

Przedziwna aura

Informacja o reorganizacji owiana była nimbem tajemniczości.

- Nie ukrywam zaskoczenia. W programie naprawczym wydatkowania unijnych funduszy prezentowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego 9 grudnia była mowa tylko o usprawnieniach rozliczania wydatkowania, a nie zmianie struktury w resorcie finansów. Nie znam genezy takiej decyzji. Jeżeli jednak wnioski płatnicze będą szybciej sprawdzane i przesyłane do Komisji Europejskiej, to jest to zmiana idąca w dobrym kierunku - mówi Marzena Chmielewska, dyrektor departamentu funduszy unijnych w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Dodaje, że informacja o zmianach w strukturze, choć jest mniej znacząca dla samych beneficjentów, to z kolei ma istotne znaczenie dla instytucji wdrażających.

- Z tego punktu widzenia jest dość niezrozumiała pewna aura tajemniczości towarzysząca temu przedsięwzięciu - mówi Marzena Chmielewska.

Co ciekawe, rozporządzenie podpisano 12 grudnia, czyli trzy dni po ogłoszeniu planu naprawczego.

Niestrudzony

BMRS znane było m.in. z dość szczególnego przywiązania swego szefa Adama Hempla do piastowanego stanowiska. W połowie 2004 r. "PB" przypomniał informacje "Gazety Wyborczej" z 1990 r., o tym, że w PRL miał on być organizatorem specjalnych bojowych plutonów młodzieżowych i działaczem ORMO. W owym czasie zarzucał on mediom stronniczość i polowanie na czarownice.

Adam Hempel jako p.o. dyrektora biura wytrwale, choć bezskutecznie startował w trzech konkursach na zajmowane przez siebie stanowisko. Za pierwszym razem konkurs ogłoszono w ostatnim terminie (czerwiec 2004 r.), kiedy mogły do niego przystąpić osoby nie posiadające statusu urzędnika służby cywilnej (takiego nie miał Adam Hempel). Jan Pastwa, szef Urzędu Służby Cywilnej (USC), stwierdził naruszenie zasad w sposobie organizowania konkursu i zarządził rozpisanie go po raz drugi. Tu już były szef BMRS był bezkonkurencyjny, gdyż oprócz niego nikt więcej się nie zgłosił. Przeszkodą okazały się zmiany zasad obsady na najwyższych szczeblach administracji państwowej, w tym warunek posiadania statusu urzędnika służby. Sprawę przesądziła uchwałą zespołu konkursowego o niedopuszczeniu Adama Hempla do konkursu, a decyzję tę utrzymano, mimo protestów zainteresowanego. Wtedy zarówno do sądu pracy, jaki i do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, posypały się protesty. Do trzeciego konkursu, który nie został rozstrzygnięty, niestrudzony kandydat także nie został dopuszczony. Wraz z likwidacją BMRS Adam Hempel opuścił gmach przy Świętokrzyskiej.

Mira Wszelaka

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: resort | resort finansów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »