Restauracje z jednym tylko stołem - awangardowy pomysł, który się sprawdza

Wyszukane dania, awangardowe techniki gotowania, na przykład w płynnym azocie, już nie wystarczają. Gastronomia szuka nowych wyzwań. Jednym z nich są lokale z jednym tylko stołem, aby każdy z siedzących przy nim gości mógł poczuć się wyjątkowo. Takich restauracji jest coraz więcej nie tylko w Europie.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Właściciele nietypowych lokali zapewniają, że ich pomysł się sprawdza. Restauracje z jednym stołem cieszyły się wyjątkowym zainteresowaniem podczas pandemii COVID-19. - Nasi goście czuli się bezpieczni - zapewniła Interię właścicielka jednego z nich. Przyznała, że ideę otwarcia takiego lokalu podsunęli jej klienci. - To doskonały sposób na wyrobienie sobie marki, stworzenie zadowolonych klientów i zaprezentowanie oferowanych dań z najlepszej strony - podkreśliła. 

Reklama

Sprawdziliśmy, jak to wygląda w wybranych restauracjach. 

Awangarda się opłaca

“Poczuj się jak w domu i delektuj się prawdziwymi przysmakami” - zachęca do odwiedzin Diamenty Różowej Soli (Diamantes de Sal Rosas), lokal w sercu Madrytu, który - jak to określił szef kuchni - specjalizuje się w królewskich, tajlandzkich przysmakach. Jesienno - zimowe menu kosztuje około 60 euro od osoby. W jego skład wchodzą: przystawka, dwa dania i deser. Aby można było go skosztować, trzeba wcześniej zarezerwować stolik. Zgodnie z zaleceniem, może przy nim zasiąść od czterech do ośmiu osób. Pomysł się podoba. Na stronach oceniających poziom europejskich lokali, Diamenty Różowej Soli otrzymują najwyższe noty - po 10 punktów za jakość posiłków, obsługę i za panującą atmosferę.  

Stoły duże i małe

Jeden, ale o wiele większy stół czeka na chętnych w Barcelonie, w restauracji Merces One. Są przy nim ustawione 24 krzesła. Jak dowiadujemy się z opisu lokalu, wszystkie one “czekają na ciebie i twoich gości”. Nawet jeśli po zrobieniu rezerwacji połowa krzeseł zostanie pusta, nikt ich nie zajmie. Na stronie internetowej restauracji nie ma cen ani menu. Pragnący spróbować autorskich dań szefa kuchni sami zgłaszają, na co mają ochotę. Obiad kosztuje około 80 euro. Na życzenie klienta można zmienić stylizację wnętrza, oświetlenie oraz muzykę. 

Na podobne przeżycia gastronomiczne zaprasza Mibu - restauracja w Tokio. Tam jednak zostały ustawione dwa stoliki, po cztery miejsca każdy. Codziennie jej gośćmi są członkowie społeczności gastronomicznej, do której należy ponad 300 osób. Prowadzący lokal czasem robią wyjątki i wpuszczają do niego postronnych. Popularność restauracji przekroczyła granice Japonii. Na ostatnim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastian zaprezentowano “Mibu. Księżyc na talerzu” - film dokumentalny o małżeństwie Ishida, założycielach lokalu. W obrazie wystąpili najznakomitsi szefowie kuchni, m.in. Ferran Adria, właściciel El Bulli - restauracji, która pięciokrotnie zdobyła miano najlepszej na świecie. 

Restauracja tylko dla dwóch

Na wyjątkowe doświadczenie gastronomiczne zaprasza restauracja w Vacone, w centrum Włoch, w miejscowości zamieszkanej przez niespełna 250 osób. Oddalone 70 kilometrów od Rzymu miejsce oferuje tylko kolacje i tylko dla dwóch osób. Wskazuje na to nazwa lokalu - “Solo per Due”. Goście muszą zapłacić za posiłek 500 euro. W zamian, podczas rezerwacji mogą wybrać gatunek kwiatów, świece, muzykę i wspólnie z szefem kuchni ustalać menu. A jeśli sobie zażyczą, w cenę posiłku jest też wliczony pokaz sztucznych ogni. 

Jeden stół na 12 osób ma też Sublimotion - usytuowana na Ibizie najdroższa restauracja świata. Za oferowane w niej menu trzeba zapłacić 1650 euro. Jednak, jak zapewnia słynny hiszpański chef, Paco Roncero, goście jego lokalu doświadczają nie tylko przeżyć kulinarnych. Są też uczestnikami pierwszego spektaklu gastronomicznego świata, do którego są wykorzystywane najnowsze technologie. Podczas podawania posiłków stoły i ściany lokalu zamieniają się w ekrany, a emitowane na nich filmy przenoszą wszystkich, w zależności od rodzaju podawanych posiłków, do różnych zakątków świata. 

Ewa Wysocka

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gastronomia | restauracje | wyzwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »