Rewolucja dla "zerówki"
Prowadzenie przez samorządy tzw. alternatywnych form wychowania przedszkolnego zakłada poselski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Projekt przewiduje ponadto, że dzieci, które z powodu choroby lub niepełnosprawności nie mogą chodzić do obowiązkowej zerówki, będą mogły korzystać z kształcenia indywidualnego.
Projekt nowelizacji przyjęła w środę sejmowa Komisja Edukacji Nauki i Młodzieży. Jego autorzy proponują, aby oprócz przedszkoli, które prowadzą zajęcia dla dzieci przez co najmniej pięć godzin dziennie, przez pięć dni w tygodniu, istniały też "publiczne formy wychowania przedszkolnego". Placówki te będą mogły prowadzić mniej niż pięć godzin zajęć dziennie.
W takich "alternatywnych przedszkolach" zatrudnieni będą wykwalifikowani pedagodzy, ale pozostałe wymagania, np. lokalowe, będą mniej rygorystyczne niż dla tradycyjnych przedszkoli.
Autorzy projektu proponują też, aby dziecko, którego stan zdrowia nie pozwala na chodzenie do szkoły, mogło korzystać z indywidualnego nauczania już na etapie zerówki.
Teraz jest to możliwe dopiero od pierwszej klasy. O tym, czy dziecko potrzebuje indywidualnego nauczania, mają decydować eksperci z poradni psychologiczno-pedagogicznej. O organizację nauki dla takiego dziecka będzie musiał zadbać dyrektor szkoły lub przedszkola, które prowadzi zerówkę.