Rewolucja w Kompanii Węglowej
Zarząd Kompanii Węglowej (KW), największego koncernu w Europie, skupiającego 21 kopalni, opracował nową strategię rozwoju i docelowy model funkcjonowania. Węglowy potentat przechodzi do etapu inwestycji. Cel to ponad 1 mld zł zysku w 2007 r.
Z dokumentu, do którego dotarł PB, wynika, że szykuje się prawdziwa rewolucja. Precz z samowolką Koniec z samodzielnymi decyzjami dyrektorów kopalni, niekoniecznie zgodnymi z interesem całego koncernu. Infrastruktura techniczna ma służyć nie pojedynczym zakładom, lecz całym ich grupom.
Możliwe stanie się pełne wykorzystanie zakładów przeróbczych, maszyn i urządzeń. Inwestować będziemy z myślą o całych grupach kopalń, co pozwoli na optymalizację nakładów inwestycyjnych. Zwiększymy wydobycie w zakładach o niskich kosztach, zmniejszymy w pozostałych tłumaczy Maksymilian Klank, prezes KW. Kilka kopalń zostanie połączonych. Z obecnych 21 do 2007 r. zostanie ich 15. Proces ten już się rozpoczął: W marcu nastąpiła fuzja zakładów Anna i Rydułtowy. Miliardowe zyski Plany przewidują przekroczenie przez KW 1 mld zł zysku netto w 2007 r.
Bieżący rok zakończymy wynikiem netto około 500 mln zł mówi Maksymilian Klank. Zarząd przygotował cztery warianty działania, które nie wykluczają się wzajemnie. Podstawowy zakłada utrzymanie produkcji na dotychczasowym poziomie około 54 mln ton węgla rocznie. Kolejny poprawę jakości produkowanych miałów energetycznych. Pozostałe dwa opierają się na zwiększeniu wydobycia węgla koksowego, szczególnie poszukiwanego dziś przez przeżywające hossę huty. Obecnie stanowi on zaledwie 12 proc. produkcji, reszta to węgiel energetyczny.
KW przygotowała listę kopalń, które mogłyby wydobywać węgiel koksowy. Konieczne inwestycje to 888,8 mln zł w 2005 r. i aż 959,4 mln zł rok później. Prognozy wskazują, że w najbliższych latach na rynku będzie niedobór węgla koksowego. Dlatego strategia KW jest słuszna komentuje Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej. Handel pod lupą Prezes Klank zapowiada gruntowne zmiany w organizacji handlu węglem.
Ograniczy udział pośredników oraz tzw. kompensaty. Reorganizacja działów marketingu ma doprowadzić do większej odpowiedzialności za wyniki, zostaną też wprowadzone procedury kontrolne. W efekcie koncern ma zwiększyć przychody i udział w rynku wynoszący obecnie około 50 proc. Centrum zysku powinno znaleźć się u producenta, a nie u pośrednika. Na handlu węglem wyrosły fortuny, a branża miała straty. Najwyższa pora to zmienić ocenia Janusz Olszowski. Jeszcze przed świętami rada nadzorcza KW ma zapoznać się z nową strategią koncernu.
Maria Trepińska
