Rewolucja w syrenach strażackich. Wprowadzą specjalne komunikaty głosowe
Państwowa Straż Pożarna szykuje rewolucję w systemach alarmowania i ostrzegania ludności cywilnej. Syreny alarmowe mają być głośniejsze, a za ich pośrednictwem strażacy będą mogli nadawać także specjalne komunikaty głosowe ostrzegające nie tylko przed żywiołami, ale i przed atakiem z powietrza. Co więcej, system syren będzie używał nowej, bezpieczniejszej technologii, która zastąpi używaną obecnie drogę radiową.
Modernizacja, wymiana lub rozbudowa analogowych syren alarmowych na nowoczesne, cyfrowe, pochłonie ponad 175 mln zł. Pieniądze mają trafić do 4060 jednostek Państwowych Straży Pożarnych i Ochotniczych Straży Pożarnych w całej Polsce - podała "Rzeczpospolita".
Nowe systemy alarmowe mają być przede wszystkim głośniejsze, po to, żeby objąć swoim zasięgiem całe terytorium zamieszkałe przez ludność. Do tego nowy system pozwoli na przekazywanie komunikatów głosowych, które będą ostrzegać przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Chodzi nie tylko o katastrofy naturalne (powodzie, pożary czy tornada). System ma także ostrzegać przed nadchodzącym atakiem z powietrza.
"Realizacja założeń projektu związana z modernizacją systemu ostrzegania i alarmowania prowadzona jest od 2023 roku, a jego zakończenie planowane jest na koniec roku 2025" - powiedział w rozmowie z "Rz", st. bryg. Jacek Bugaj z Komendy Głównej PSP. System ma działać kompleksowo i być zintegrowany np. z aplikacją Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wysyłającą powiadomienia SMS.
W tworzeniu nowego systemu ostrzegania wykorzystano doświadczenie Ukraińców podczas trwającej na ich terytoriach wojny. Zmian, które mają zwiększyć bezpieczeństwo ludności cywilnej i usprawnić system ostrzegania przed zagrożeniami będzie więcej.
Dostęp do nowego systemu będzie szyfrowany, a będą mogli z niego korzystać nie tylko druhowie z państwowych i ochotniczych straży pożarnych, ale również samorządowcy. Jak podaje "Rz", obecnie sygnał jest wzbudzany głównie drogą radiową. W przyszłości system syren będzie korzystać z technologii LoRaWAN oraz cyfrowej łączności radiowej (DMR), jak również z sieci GSM. Może on działać przy minimalnym wykorzystaniu energii, a jego zasięg wynosi nawet kilkanaście kilometrów.
Aktualnie trwają prace nad budową sieci teleinformatycznej. Do tego dojść ma także wymiana urządzeń i instalacja paneli fotowoltaicznych, która rozpocznie się początku przyszłego roku. Fotowoltaika ma zapewnić niezależne źródło energii elektrycznej dla serwerowni.
Jak pisaliśmy, rząd stawia także na inne rozwiązanie, które ma poprawic bezpieczeństwo ludności cywilnej - chodzi o budowę schronów. Jak informował w lipcu szef MSWiA Tomasz Siemoniak, na ten cel z budżetu państwa ma iść 5-6 mld zł rocznie. Mowa głównie o budowie schronów i miejsc ukrycia do użytku zarówno wojskowego, jak i cywilnego. W grę wchodzi też budowa odpornych na ataki z powietrza operacyjnych magazynów amunicji i zaopatrzenia dla wojska.
Jak zapowiadał minister, w ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej znaleźć się ma m.in. plan masowej ewakuacji ludności oraz zapisy o stworzeniu bezpiecznej łączności rządowej.