Rosja i Iran łączą siły. Rzucają wyzwanie Zachodowi
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian ma podpisać w piątek w Moskwie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem umowę o wszechstronnym partnerstwie strategicznym obu krajów, m.in. w sferze bezpieczeństwa i obrony, a także gospodarki i handlu. Porozumienie budzi obawy w państwach Zachodu.
W piątek, 17 stycznia Rosja i Iran mają podpisać umowę o partnerstwie strategicznym. Na czym ma ono polegać? W wywiadzie dla agencji IRNA (Islamic Republic News Agency, to oficjalna agencja prasowa Iranu) założenia umowy przybliżył minister spraw zagraniczny Iranu Abbas Aragczi.
"Porozumienie obejmuje współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, ale nie ma na celu stworzenia sojuszu wojskowego" - stwierdził. "Szczególną uwagę w umowie poświęcono gospodarce i handlowi, a jej celem jest wyłącznie poprawa relacji między Rosją a Iranem, bez zamiaru przeciwstawiania się jakiejkolwiek trzeciej stronie" - dodał.
Ambasador Iranu w Moskwie Kazem Dżalali powiedział natomiast, że szczególną uwagę poświęcono "równowadze, zasadom suwerenności i poszanowaniu integralności terytorialnej państw". Wypowiedź dyplomaty jest zgodna z doniesieniami portalu Middle East Eye, który podał, że umowa nie przewiduje uznania przez Iran aneksji Krymu i innych terytoriów Ukrainy przez Rosję.
Porozumienie Rosji i Iranu ma obowiązywać przez przez 20 lat. Zawiera 47 artykułów, obejmujących wszystkie obszary współpracy dwustronnej.
Po II wojnie światowej stosunki między Moskwą a Teheranem były raczej obojętne, natomiast obecne zacieśnienie relacji nastąpiło m.in. dzięki wspólnym interesom na Bliskim Wschodzie, w szczególności w Syrii, gdzie oba państwa wspierały reżim Baszara al-Asada.
Partnerstwo strategiczne Rosji i Iranu, zwłaszcza w kontekście sankcji nałożonych przez Zachód z powodu irańskiego programu nuklearnego, jest istotne, gdyż oba te kraje razem z Chinami dążą do osłabienia wpływów USA i ich sojuszników nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale na całym świecie - twierdzą eksperci. Dotyczy to zarówno kwestii politycznych i gospodarczych, jak też kulturowo-ideologicznych. Po ataku Rosji na Ukrainę na pełną skalę, Iran zaczął udzielać Rosji pomocy militarnej, przekazując m.in. drony Shahed.
Eksperci od dawna zwracają uwagę, że w opozycji do Zachodu wytworzyła się nieformalna oś Pekin-Moskwa-Teheran. Tuż przed początkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę - 4 lutego 2022 r. - w Pekinie ogłoszono deklarację "przyjaźni bez ograniczeń" pomiędzy Rosją i Chinami. Choć wizyta przywódcy ChRL Xi Jinpinga w Moskwie w marcu 2023 r. została odczytana jako demonstracja poparcia dla Rosji w wojnie z Ukrainą i szerzej - w konflikcie z Zachodem, Pekin unika bezpośredniego wspierania militarnego Moskwy, obawiając się konsekwencji gospodarczych wynikających z ewentualnych sankcji.
Ekonomicznie Rosja coraz bardziej uzależniona jest od Chin oraz ich technologii i wspiera chińskie interesy na arenie międzynarodowej, w tym w regionie Azji Południowo-Wschodniej i na Morzu Południowochińskim. Pekin natomiast wykazuje coraz większą aktywność w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa w postsowieckich państwach Azji Centralnej, które dotychczas były domeną wyłącznie rosyjską.
Oś Chiny-Rosja-Iran budzi poważne obawy wśród państw zachodnich. Stanowi ona próbę obalenia zachodniej hegemonii na świecie oraz poważne zagrożenie dla międzynarodowego porządku opartego na zasadach prawa stanowionego przez państwa Zachodu oraz ich wartości.
Piątkowe podpisanie umowy o partnerstwie strategicznym między Rosją a Iranem to potencjalnie wydarzenie o znaczeniu wykraczającym poza relacje dwustronne. Może ono wzmocnić siłę antyzachodniego sojuszu i być kolejnym krokiem zmierzającym do układania nowego porządku sił na świecie.