Rosja jest zbyt zależna od surowców
Wzrost gospodarczy Rosji jest nadmiernie uzależniony od olbrzymich zasobów naturalnych kraju, takich jak ropa naftowa, metale, kamienie szlachetne i drewno, których ceny często mogą podlegać dużym wahaniom - stwierdza najnowszy raport Banku Światowego.
Rosyjska gospodarka osiągnęła w I półroczu 5-proc. tempo wzrostu wobec rekordowego wskaźnika 8,3 proc. PKB za 2000 rok., kiedy ceny ropy naftowej osiągnęły dziesięcioletnie maksimum. Wpływy ze sprzedaży ropy i gazu za granicę stanowią nadal 40 proc. wartości całego rosyjskiego eksportu.
Obecnie perspektywy trwałego i wysokiego wzrostu gospodarczego są nadmiernie uzależnione od gwałtownie zmieniających się cen surowców naturalnych. Generalnie obserwuje się koncentrację gospodarczych aktywów w sektorze wydobywczym, z eksportem całkowicie zależnym od surowców - podkreśla dokument Banku Światowego.
Dzięki wyższym cenom na dobra eksportowe Rosja mogła w tym roku wcześniej spłacić długi wobec MFW, utrzymać dobre tempo wzrostu nakładów kapitałowych oraz odnotować rekordowy poziom rezerw walutowych do kwoty 38,6 mld USD. Ale premier Michaił Kasjanow ostrzegł, że spadek cen ropy naftowej - a taka tendencja teraz coraz bardziej się umacnia - odbije się na dochodach budżetu. Według jego szacunków obniżka cen ropy przeciętnie o 1 dolara w ciągu roku powoduje utratę około 2 mld USD dla rosyjskiej gospodarki. Minister finansów Aleksiej Kudrin powiedział, że Rosja zwróci się do MFW o pożyczkę, jeśli cena uralskiej ropy spadnie poniżej 18,50 USD za baryłkę. Wczoraj dawano za nią 19,80 USD.
