Rosja wywozi z Ukrainy nie tylko zboże, ale też słonecznik - BBC
Rosyjska redakcja BBC napisała, że Rosja wywozi z okupowanych terenów Ukrainy nie tylko zboże, ale też słonecznik. W internecie poszukiwani są kierowcy do transportu nasion do zakładów w Rosji - relacjonuje serwis.
Od wiosny ukraińskie władze oskarżają Rosję o kradzież i wywożenie z okupowanych terytoriów zboża. Ziarno trafia na anektowany Krym, a stamtąd przynajmniej część płodów jest wywożonych do Syrii i Turcji - podkreśla BBC.
Rosja wywozi jednak nie tylko zboże, ale też słonecznik. W ubiegłym roku Ukraina i Rosja były światowymi liderami pod względem eksportu oleju słonecznikowego. Teraz z ukraińskiego słonecznika robi się olej w Rosji - czytamy.
BBC dotarła do zamieszczanych w internecie ogłoszeń w sprawie poszukiwania kierowców do wywozu słonecznika. "Gwarantujemy asystę transportu. Walk i przelotów nie ma, jest spokojnie. Wszędzie są rosyjskie punkty kontrolne" - napisano w ogłoszeniu, w którym poszukiwano osób do wywozu słonecznika z miejscowości Bunczukiwka na terytorium samozwańczej tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej do obwodu biełgorodzkiego w Rosji.
"(Słonecznik) nie jest kradziony, jest pod kontrolą wojskowo-cywilnej administracji. To czyste transakcje, (...) oficjalnie kupiony słonecznik" - zapewniała na Telegramie Jelena z Kraju Krasnodarskiego, która poszukiwała ciężarówek do wywozu towaru z Tokmaku w obwodzie zaporoskim do obwodu rostowskiego w Rosji.
- Jeśli rolnik nie chce współpracować z okupacyjną administracją, to płody rolne są po prostu zabierane - mówi szefowa zrzeszenia rolników obwodu zaporoskiego Wałerija Matwijenko. Jak dodaje, każdy rolnik, który chce prowadzić działalność na okupowanych terytoriach, musi zarejestrować się w tzw. wojskowo-cywilnej administracji.
- Mieliśmy w magazynach 1200 ton słonecznika i 860 ton pszenicy. Wszystko rozgrabili. Było też 240 ton grochu, ale wiem co z nim się stało - opowiada rolnik z obwodu zaporoskiego.
Mali i średni przedsiębiorcy muszą sprzedawać słonecznik po zaniżonych cenach: 150 dol. za tonę, podczas gdy przed inwazją rosyjską cena sięgała 600-700 dol. - wskazuje Matwijenko.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Według BBC, słonecznik jest wywożony nie tylko z południowych obwodów Ukrainy, ale też z okupowanej części obwodu charkowskiego na północnym wschodzie.
W przypadku ogłoszeń analizowanych przez BBC ostatecznym odbiorcą słonecznika z Ukrainy są przedsiębiorstwa produkujące olej słonecznikowy w Rosji.
Objęty amerykańskimi sankcjami syryjski statek Laodicia zacumował w porcie w Trypolisie na północy Libanu z ładunkiem jęczmienia i pszenicy - poinformowała w czwartek ukraińska ambasada w Bejrucie. Według niej, zboże zostało skradzione przez Rosjan na okupowanych terenach Ukrainy.
Portal MarineTraffic, śledzący żeglugę morską, podał, że syryjski statek wpłynął do portu w libańskim Trypolisie w środę.
"Statek wypłynął z krymskiego portu, który jest zamknięty dla żeglugi międzynarodowej, przewożąc 5 tys. ton jęczmienia i 5 tys. ton pszenicy, które, jak podejrzewamy, zostały skradzione na Ukrainie" - oświadczyła ukraińska ambasada. "To pierwszy raz, kiedy ładunek skradzionego zboża dociera do Libanu" - napisano w komunikacie.
Jak pisze agencja Reutera, ambasador Ukrainy Ihor Ostasz spotkał się w czwartek w tej sprawie z prezydentem Libanu Michelem Aounem i poinformował go, że "zakup skradzionych ukraińskich towarów zaszkodzi dwustronnym relacjom między Kijowem a Bejrutem".
Laodicia jest jednym z trzech statków należących do syryjskich władz, które według rządu Ukrainy przewożą zboże zrabowane na ukraińskim terytorium. Wszystkie te trzy jednostki są objęte amerykańskimi sankcjami od 2015 roku.