Rostowski: Na ogłaszanie zakończenia cyklu obniżek stóp może być za wcześnie
Na ogłaszanie przez RPP zakończenia cyklu obniżek stóp procentowych może być za wcześnie. W drugiej połowie roku może się okazać, że dalsze obniżenie stóp byłoby wskazane - ocenia wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski.
- RPP jest niezależna. Oczywiście o żadnych nakazach mowy być nie może. Bank centralny jest niezależny. Myślę, że może jest troszkę za wcześnie, aby takie stwierdzenia (zakończenie cyklu obniżek - PAP) z pełną odpowiedzialnością móc wygłosić. Myślę, że w drugiej połowie roku może się okazać, że dalsze obniżenie stóp procentowych byłoby wskazane i liczę na to, że jeśli tak będzie, to RPP i tak te stopy obniży - powiedział w czwartek Rostowski w programie III Polskiego Radia.
- Tymczasem można powiedzieć, że za znaczącym opóźnieniem, po popełnieniu wielu błędów, RPP przez ostatnie 8 miesięcy prowadzi politykę sensowną, choć opóźnioną, która powoduje, że Polska dalej ma chyba najwyższe realne stopy proc. w całej Europie. Najniższe w historii, ale najwyższe w Europie - zresztą zestawienie tych dwóch faktów pokazuje, w jak wyjątkowych czasach żyjemy. Myślę, że trudno jest pomyśleć, że tak na prawdę wszystkie inne banki centralne Europy się mylą i tylko nasza RPP idealnie i słusznie tę politykę prowadzi - dodał.
- Dlatego ja bym się lepiej czuł i polska gospodarka by się lepiej miała, polscy przedsiębiorcy by się lepiej czuli, gdybyśmy byli w środku peletonu, a nie wiodącą gwardią tego peletonu. Ale na pewno wczorajsze obniżenie było krokiem w słusznym kierunku i nie jestem przekonany, że wyklucza dalsze podobne kroki - ocenił Rostowski.
Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb, referencyjna stopa procentowa NBP wynosi obecnie 2,50 proc. w skali rocznej. Rada napisała w komunikacie po posiedzeniu, że decyzja ta kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej.