Rosyjska kieszeń może być prawdziwą pułapką

Sytuacja gospodarki finansowej Ukrainy wskazuje na możliwość jej izolacji, przy czym powodem może być nie działanie ekonomiczne władzy, a "demokratyczna" droga rozwoju. Bank Światowy uprzedza, że jednym z elementów zagrożenia jest brak ścisłej współpracy z MFW. Wskazywanie przez władze Ukrainy na możliwość załatania dziur kredytowych przy pomocy wewnętrznych działań również nie uwiarygodnia jej wizerunku.

- Inwestorzy zagraniczni nie oczekują słów lecz działań, dla nich wiarygodnym, doradczym partnerem Ukrainy jest MFW. Przez ostatnie cztery lata Ukraina stała się miejscem, w którym nawarstwiło się wiele problemów: niskie tempo wzrostu gospodarczego, rosnące zadłużenie zagraniczne, obniżenie wiarygodności kredytowej, niskie dochody społeczeństwa, migracja. Rok 2012 jest szczególny i trudny kapitałowo dla Ukrainy; na ten rok przypada wiele spłat kredytów zagranicznych, w tym i zaciągniętych w MFW.

Między MFW a społeczeństwem

W 2008 r. MFW uruchomił dwuletni program stand-by o wartości 16,4 mld dol. dla podtrzymania gospodarki ukraińskiej, będącej w głębokim kryzysie. Ukraina otrzymała wtedy pierwsza transzę w wysokości 4,5 mld dol., kolejne - drugą i trzecią w maju i czerwcu 2009 r. (6,1 mld). Brak realizacji zobowiązań ze strony Ukrainy, spowodował zamrożenie programu jesienią 2009 r. Miesiące rozmów

Reklama

i spotkań delegacji ukraińskich z przedstawicielami MFW zaowocowały w lipcu 2010 r. uruchomieniem dodatkowego programu stabilizacyjnego w wys. 15,5 mld dol. w czasie najbliższych 30 miesięcy. Ukraina początkowo wraz z uruchomieniem programu uzyskała 1,89 mld dol. kredytu, drugą transzę - 1,5 mld dol. otrzymała w grudniu 2010 r. Z początkiem 2011 r. MFW zamroził pomoc Ukrainie, żądając wdrożenia cen rynkowych na gaz ziemny i ograniczenia dotacji dla "Naftogazu". Kolejne rozmowy do końca roku nie dały rezultatu. MFW nieuchronnie oczekiwał realizacji programu wdrożenia ustalonych zasad. Nastąpiło przerwanie dialogu, kolejną próbę strona ukraińska podjęła w styczniu 2012 r., w międzyczasie w marcu br. regulując należność w wysokości 575 mln dol. z tytułu kredytu stand-by - pierwsza transza z 2008 r.

Potrzeba radykalnych kroków

Licząc na konstruktywne rozmowy z MFW, władze ukraińskie zapowiedziały podwyżki cen gazu na rynku, na bazie cen dla Ukrainy ustalonych przez "Gazprom". Informacje o tym przekazał 30 marca br. wicepremier W. Choroszkowski. Wstępnie podwyżki mają wynosić ok. 30 proc. dla osób fizycznych i 58 proc. dla podmiotów gospodarczych, zwłaszcza energetyki. O ile Ukraina w I kwartale otrzymywała gaz z importu w cenie 416 dol. za tys. m3, to 1 kwietnia br. cena wzrosła do 426 dol. - nie udało się wynegocjować niższych cen (tego się faktycznie Ukraina spodziewała). Rząd Ukrainy zamierza przy podwyżce cen gazu na rynku wewnętrznym wypracować program osłon dla społeczeństwa, liczy też na zrozumienie przedstawicieli MFW i zmiany stanowiska w zakresie restrukturyzacji wpłat rat z tytułu poprzednich kredytów, oczekuje także na uruchomienie nowych płatności. Kredyt MFW jest dla Ukrainy bardzo korzystny, udzielane kredyty przez Rosjan są kilkakrotnie droższe. Przedstawiciele MFW w ocenie gospodarki ukraińskiej posługują się wartością niezbędnych spłat kredytów zewnętrznych, które w 2012 r. Ukraina musi spłacić w wysokości ok. 95 mld hrywien (12 mld dol.), w tym na rzecz MFW ponad 3 mld dol. Z oceny MFW wynika, że 8 mld dol. można zrefinansować, pozostałe zaś zamienić na projekty inwestycyjne, ale najpierw musi być wdrożony program, do którego władze już w 2008 r. się zobowiązały. Czy w roku wyborów parlamentarnych władze Ukrainy zdecydują się na radykalne kroki zmierzające do wdrożenia cen rynkowych?

Rozmowy z MFW

Ciągłe roszady kadrowe wśród ministrów powodują utrudnienia ze strony Ukrainy w przedstawieniu konkretnego do zaakceptowania przez MFW stanowiska w zakresie reform rynkowych. Zmiany w składzie delegacji oraz przekazanie prowadzenia rozmów debiutantom (wicepremier Andriej Klujew) były podyktowane potrzebą zmniejszenia rangi poprzednich negocjatorów porozumień, którzy przez współudział w oskarżeniu J. Tymoszenko, w Waszyngtonie mogliby być przyjęci zbyt chłodno (W. Choroszkowski). Rozmowy ze stycznia br. w Waszyngtonie nie przyniosły Ukrainie sukcesu. MFW jednoznacznie określił swój program dla Ukrainy, wzrost cen na gaz dla społeczeństwa i energetyki. Powód - obecnie cena gazu na rynku Ukrainy to ok. 15 proc. ceny importowej z Rosji. Według MFW są to ceny najniższe w Europie. MFW oczekuje, że w końcu kwietnia delegacja Ukrainy przedstawi realny program podwyżek, który uzyska akceptację na restrukturyzację zadłużenia i uruchomienie programów pomocowych. Strona ukraińska już teraz podjęła działania osłonowe, polegające na podwyższaniu minimalnych wynagrodzeń. 30 marca br. zapowiedziano także likwidację 180 przedsiębiorstw państwowych oraz 63 skierowano do prywatyzacji. W dyspozycji państwa nadal zamierza się zatrzymać instytuty naukowe pracujące na rzecz przemysłu.

Podwyżka wynagrodzeń i emerytur

1 kwietnia br. Ukraińcy otrzymali wyższe wynagrodzenia, minimum na przeżycie określono na poziomie 1037 hrywien (UAH), czyli ok. 130 dol. Na koniec roku ma ono wynieść 1095 UAH (135 dol.). Minimalna płaca została określona na poziomie 1094 UAH. Za godzinę pracy pracownik nie może otrzymać mniej niż 6,56 UAH czyli ok. 2,5 zł. Również z dniem 1 kwietnia br. zgodnie z ustawą "O podwyższeniu prestiżu górniczej pracy" minimalna pensja górnika wynosi 2 514 UAH, czyli ok. 314 dol. Średnia podwyżka dla górników wyniosła po ok. 48 UAH, czyli 6 dol. Podwyższono także emerytury i renty o ok. 16 UAH (6 zł), najmniejsza emerytura z dniem 1 kwietnia br. wynosi 838 UAH, ok. 104 dol., czyli o 26 dol. poniżej ustawowego minimum do przeżycia. Kolejne podwyżki rząd Ukrainy zapowiada na 1 lipca, 1 października i 1 grudnia br.

Rosja aktywizuje kredytową ekspansję na Ukrainie

Władze stoją przed wyborem: wypełnić żądania MFW, dostać kredyt czy zadłużyć się u innego kredytodawcy? Ukraina stoi przed wariantem pozyskania kredytów w przypadku odmowy MFW w Rosji czy Chinach. Mogą ich udzielić także Indie i Brazylia. Na razie Ukraina korzysta z wielu linii kredytowych w Rosji, udzielanych za pośrednictwem dziewięciu banków z udziałem kapitału rosyjskiego, funkcjonujących w ukraińskim sektorze bankowym lub bezpośrednio z Rosji. Często Ukraińcy za gaz płacą Rosjanom pożyczonymi rublami rosyjskimi. Zamiennik za MFW to kredytodawca - "Sberbank Rosji". Rosjanie są chętni do udzielania Ukraińcom kredytów, wstępnie jeszcze strona ukraińska nie wystąpiła z taką prośbą. Bacznie obserwują rozmowy Ukraińców z MFW, wiedzą że rząd nie ma pieniędzy na spłatę zagranicznych zobowiązań, w tym z tytułu spłat kredytów oraz za dostawy gazu. Wcześniej czy później kapitał rosyjski otoczy Ukrainę pajęczyną kredytów, udzielając jej pomocy "sąsiedzkiej". Na takie działanie banki Rosji mają z pewnością zgodę rosyjskiego rządu- cel działania: wcześniej czy później przejąć ukraińską energetykę, sektor metalurgiczny, rolno-spożywczy i finansowy. O tym mogą świadczyć kredyty już udzielone w 2011 r. Finansowa gra wokół Ukrainy już się toczy, efekt zamierzony - uzależnienie od Rosji.

Przykłady z 2011 r.:

• państwowe przedsiębiorstwo Ukrainy "Rowenkiantpait" otrzymało z "DB Sberbanka Rosji" dwie linie kredytowe na uregulowanie zadłużenia w wys. 131,8 mln i 108 mln UAH (koszt obsługi kredytu przez bank wyniósł przedsiębiorstwo 22,5 i 18,3 mln UAH);

• kampania wydobywająca gaz "Ukrazwydobywania", córka kampanii NAK "Naftogaz Ukrainy" w wyniku konkursu na kredyt uzyskała go z "DB Sberbanka Rosji" w wys. 200 mln UAH, koszt obsługi 29,9 mln UAH;

• odesska kampania kolejowa w wyniku konkursu na kredyt otrzymała z "WTB Bank" i "DB Sberbanka Rosji" 5 transz kredytowych na łączną kwotę 367,5 mln UAH (termin spłacenia sierpień 2012 r.);

• doniecka kampania kolejowa pozyskała w podobny sposób 350 mln UAH, jednym z kredytodawców"DB Sberbanka Rosji" ;

• "Czernomorneftgaz" otrzymał kredyt w wys. 60 mln UAH - spłata do końca 2012 r. z "DB Sberbanka Rosji", dodatkowo w tym samym rosyjskim banku uzyskał kolejną linię kredytową w wys. 465 mln UAH, koszt obsługi bankowej liczony jest na 73,9 mln UAH.;

• Ukrzalizhica" prowadzi rozmowy z "DB Sberbanka Rosji" w sprawie skredytowania zakupu nowych lokomotyw za 28 mld UAH;

• przedsiębiorstwo państwowe "Wschodni kombinat" uzyskało linię kredytową w "DB Sberbanka Rosji" w wys. 71 mln UAH, koszt obsługi bankowej 14 mln UAH;

• fabryka "Elektromasz" uzyskała kredyt w "DB Sberbanka Rosji" w wys. 30 mln UAH.

Nadchodzi czas wielkich rozstrzygnięć

Takich linii kredytowych dla firm ukraińskich Rosjanie uruchomili tylko w 2011 r. ok. 60. Wiele firm ubiega się o kolejne rosyjskie kredyty także w tym roku np. NAEK "Energoatom", która czeka na decyzję w sprawie udzielenia kredytu w wys. 1 mld dol. na budowę 3 i 4 bloku elektrowni atomowej Chmielnicki. NAK "Naftogaz Ukraina" ogłosił konkurs na uzyskanie kredytu w 2012 r. na uzupełnienie zbiorników podziemnych gazu, wybór padł na OAO "Gazprombank", którego udziałowcem jest "Gazprom". Linia kredytowa wynosi 2 mld dol. do rozliczenia właśnie za dostawy z "Gazpromem". Koszt obsługi kredytu ponoszony przez stronę ukraińską to ok. 1,539 mld dol. w ciągu najbliższych siedmiu lat (tylko w 2012 r. do zapłacenia jest 182,1 mln dol. odsetek). Banki rosyjskie udzielają kredytów przy stawkach od 10 do 15 proc. w skali roku, kredyt z MFW to ok. 3 proc. dlatego Ukraińcom bardzo zależy na uruchomieniu taniej linii kredytowej. Jeżeli nie uda się jej uruchomić, Ukraina nie będzie miała innego wyjścia jak sięgnąć do kieszeni Rosji. Wstępne wyliczenia analityków rządu ukraińskiego wskazują na potrzebę dofinansowania zewnętrznego na poziomie ok. 10 mld dol. tylko do końca 2012 r.

Wypełnić żądania MFW i Banku Światowego władzom Ukrainy będzie bardzo trudno, gdyż przeszkadzają w tym jesienne wybory parlamentarne. Tracąca poparcie Partia Regionów nie może ryzykować, wdrażając niezbyt popularne decyzje, bo jej elektorat i tak się zmniejsza. Jesienią przyjdzie się rozliczyć z dotychczasowych rządów, czy nadal będzie obowiązywać popularne hasło - "Ukraina dla ludzi"? Kto więcej coś ugra i jaka będzie w tym rola kapitału rosyjskiego?

dr Henryk Borko

Autor jest rektorem Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej w Konsorcjum FUTURUS. W latach 2000-2006 był ekspertem UNIDO ONZ ds. rynków wschodnich. Jest również autorem i współautorem przewodników UNIDO dla polskich przedsiębiorców działających na rynkach Wschodu.

Gazeta Finansowa
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Chiny | działanie | MFW | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »