Royal Dutch Shell rozmawia z Chinami

Brytyjsko-holenderski koncern petrochemiczny Royal Dutch Shell prowadzi w Pekinie rozmowy w sprawie zawiązania w Iraku spółki naftowej z chińskimi przedsiębiorstwami.

Brytyjsko-holenderski koncern petrochemiczny  Royal Dutch Shell prowadzi w Pekinie rozmowy w sprawie zawiązania  w Iraku spółki naftowej z chińskimi przedsiębiorstwami.

Jak powiedział we wtorek obecny na rozmowach prezes Shella Jeroen van der Veer, koncern "jest w trakcie tworzenia wspólnego partnerskiego przedsiębiorstwa z chińskimi firmami", mającego zajmować się eksploatacją irackich złóż naftowych.

Szef koncernu odmówił podania dalszych szczegółów. Zastrzegł tylko, że koncern zaangażuje się na nowych polach naftowych w Iraku po zapoznaniu się z warunkami w zakresie bezpieczeństwa na takich terenach. Shell działa już na południu Iraku, na roponośnych terenach w rejonie Basry.

Według agencji Associated Press, porozumienie Shella z Chinami ma zostać sfinalizowane w czerwcu lub na początku lipca. Dopiero wówczas przedstawiona zostanie oficjalna informacja na temat spółki.

Reklama

Shell jeszcze w 2007 roku podpisał porozumienie z chińskim koncernem China National Petroleum Corp., jednakże dotyczyło ono działań na rynku chińskim, w tym na polach naftowych w Changbei (czyt. Cz'hang-pej) na północnym zachodzie Chin. Po USA Chiny są obecnie największym światowym konsumentem ropy naftowej. Na początku obecnego roku chiński koncern podpisał kontrakt o wartości 3 mld dolarów na eksploatację bogatego złoża Al-Ahdab w prowincji Wasit na południu Iraku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: royal | koncern | China
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »