RPP idzie na rękę przedsiębiorcom
A jednak. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wszystkie stopy procentowe o 50 punktów bazowych w związku ze spadkiem inflacji do rekordowo niskiego poziomu. Mimo wątpliwości związanych z projektem przyszłorocznego budżetu.
Rada Polityki Pieniężnej po dwudniowym posiedzeniu obniżyła wczoraj wszystkie stopy procentowe o 50 punktów bazowych, jednocześnie utrzymując neutralne nastawienie w polityce monetarnej.
Po wczorajszej redukcji główna rynkowa stopa procentowa - oprocentowanie 28-dniowych operacji otwartego rynku - spadła do 7,5 proc., stopa redyskontowa wynosi 8,5 proc., stopa lombardowa - 10 proc., a stopa depozytowa - 5,5 proc.
Bo inflacja jest niska
Głównym argumentem za obniżką stóp, podnoszonym i przez członków RPP, i przez ekonomistów, jest spadająca inflacja oraz słaba presja na wzrost cen w przyszłości.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że inflacja na koniec 2002 r. będzie w granicach 2 proc., a nawet poniżej tego poziomu, z powodu głębszego niż oczekiwano spadku cen żywności oraz akcyzy na alkohol. Przy założeniu ostrożnej polityki monetarnej istnieje też duże prawdopodobieństwo zrealizowania celu inflacyjnego w przyszłym roku - uważa Leszek Balcerowicz, prezes NBP i przewodniczący RPP.
Rada ustaliła cel inflacyjny na lata 2002-03 na poziomie 3 proc. z możliwością wahań o 1 pkt proc. Z prognoz większości ośrodków analitycznych wynika, że na koniec 2002 r. inflacja osiągnie poziom około 2 proc.
Nikt nic nie wie
Analitycy nie byli pewni przed posiedzeniem, czy rada obniży stopy. W ankiecie ăPBÓ dokładnie połowa przewidywała, że do redukcji nie dojdzie, połowa zaś była zdania, że nastąpi obniżka o 50 punktów bazowych.
Wszyscy podkreślali, że sytuacja gospodarki oraz poziom i perspektywy inflacji są argumentami za redukcją. Obawiano się jednak, że przyjęty przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu uniemożliwi cięcie. Jednak rada - mimo negatywnego stosunku do projektu budżetu i polityki fiskalnej, wyrażonego w komunikacie (czytaj poniżej) - postanowiła zredukować stopy. Jednocześnie na 3 października zwołano specjalne posiedzenie RPP, na którym jej członkowie zajmą się tylko i wyłącznie analizą planu finansów państwa na kolejny rok.
Ekonomiści chwalą decyzję RPP, oczekując, że do końca roku powinna nastąpić jeszcze jedna obniżka stóp. Tymczasem Leszek Balcerowicz próbował wczoraj studzić te nadzieje.
Niepewna przyszłość
Im więcej obniżek, tym mniejsze prawdopodobieństwo następnych. Trzeba zawsze brać pod uwagę, jak bardzo obniżyły się stopy w Polsce i analizować wpływ budżetu oraz brać pod uwagę także interesy tych, co oszczędzają - twierdzi prezes NBP.