RWE chce przejąć PGNiG
Koncern RWE chce kupić pakiet kontrolny akcji gazowego monopolisty. Tymczasem do sprzedaży ma trafić tylko 34 proc., i to na giełdę.
RWE Gaz Polska, należący do niemieckiego koncernu multienergetycznego RWE, przygotowuje ekspansję w Polsce. Umożliwi mu to liberalizacja rynku gazu od 1 lipca. Także inni liczący się na europejskim rynku gracze powoli wkraczają na nasz rynek. Szacuje się, że monopolista - Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) - może stracić nawet 20 -30 proc. rynku gazu.
Z rywala inwestor
RWE Gaz Polska zainteresowany jest także prywatyzacją PGNiG. Co ciekawe, RWE jest już właścicielem Stoenu, dystrybutora energii elektrycznej.
- Atrakcyjnym dla nas rozwiązaniem byłoby wystawienie na sprzedaż większościowego pakietu akcji tej spółki. Kontrola inwestora nad firmą ma ogromny wpływ na poprawę jej efektywności. Będzie więc korzystna także dla skarbu państwa - mówi Jacek Kwiatkowski, prezes RWE Gaz Polska.
Resort skarbu ma jednak w planach upublicznienie najwyżej 34 proc. akcji PGNiG. Państwo miałoby zachować 51 proc. walorów. To rozwiązanie sprzyja pozyskaniu raczej inwestorów finansowych niż branżowych. Nie wiadomo jednak, czy to ostatnie słowo właściciela PGNiG. Jesienią ma postać strategia państwa dla sektora energetycznego i gazowego.
Polskie spółki RWE
Do prywatyzacji PGNiG został jeszcze blisko rok. Tymczasem szybkiego rozwiązania wymagają takie problemy, jak dywersyfikacja dostaw gazu do Polski. Firmy, które przejmą na tym polu inicjatywę, uzyskają przewagę konkurencyjną w walce o nasz rynek. Dlatego RWE Gaz Polska nie zasypia gruszek w popiele i przygotowuje strategię na najbliższych kilka lat. Jacek Kwiatkowski nie chce mówić o jej szczegółach.
Jego firma ma już w naszym kraju dwie spółki: KB Gaz Technologia i Energia oraz KRI, na których chce oprzeć swoje działalność.Tą drugą niemiecki inwestor założył z polską spółką PiecoBudGaz. Zajmują się one dystrybucją gazu kupowanego od PGNiG.
Czeski łącznik
Z nieoficjalnych informacji wynika, że obie planują budowę połączeń gazowych między Polską a Czechami i Słowacją, skąd do nas mógłby płynąć gaz stanowiący nawet 15 proc. zużycia krajowego. Firmy nie zaprzeczają tym informacjom, choć wypowiadają się bardzo oględne.
Konieczna byłaby tu współpraca RWE z PGNiG, właścicielem sieci przesyłu gazu, który - co ciekawe - także ma w planach budowę łącznika na południowej granicy.
- Niczego nie wykluczamy. Chcemy uczestniczyć w różnych przedsięwzięciach. Przy ich realizacji powinno dojść do współpracy z PGNiG. Nic mi jednak nie wiadomo na temat rozmów między RWE a polskim operatorem na ten temat - mówi Jacek Kwiatkowski.
PGNiG też jest tajemnicze.
- Jesteśmy w kontakcie z Trans Gazem (czeski operator gazowy). Więcej nie mogę powiedzieć, nie wiem, czy życzyłby sobie tego nasz parter - stwierdza enigmatycznie Marek Kossowski, prezes PGNiG.
Właścicielem Trans Gazu jest RWE.