Ryanair już myśli o powrocie do lotów do Ukrainy. Podał możliwy termin
Irlandzki tani przewoźnik Ryanair rozpatruje możliwość wznowienia do końca roku pewnej liczby lotów do Ukrainy. Taką deklarację złożył dyrektor generalny linii lotniczych Michael O'Leary w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina.
- Rozpatrujemy dwa warianty: jeden, gdy wojna się skończy i wszystko się otworzy w ciągu dnia czy dwóch. I drugi, najbardziej prawdopodobny, zgodnie z którym możemy zaplanować niewielką liczbę rejsów już pod koniec tego roku - oznajmił O’Leary.
Szef Ryanaira zastrzegł jednak, że jeśli Ukrainie nie uda się przekonać Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) i firm ubezpieczeniowych, iż ograniczona liczba lotów do Kijowa i Lwowa jest bezpieczna, to przewoźnik nie będzie mógł ich wznowić.
- Myślę, że powinniśmy być optymistami. Teraz ministerstwo (ukraiński resort odbudowy i rozwoju infrastruktury - red.) pracuje nad wznowieniem do końca bieżącego roku niektórych rejsów do Kijowa i Lwowa. Jeśli zdołają dowieść, że jest to bezpieczne, będziemy te rejsy realizować - stwierdził.
Michael O’Leary dodał, że w dalszej perspektywie Ryanair rozpatruje możliwość zbudowania w Europie kosztem 500 mln dol. własnej bazy obsługi technicznej samolotów, w tym silników samolotowych. - Myślę, że Ukraina byłaby bardzo interesującym miejscem na coś takiego - podsumował.