Ryanair nie poleci z Krakowa!

Tani przewoźnik lotniczy - irlandzki Ryanair ogłosił zawieszenie lotów na krakowskie lotnisko w dniach 4 listopada - 19 grudnia. Oznacza to wypadnięcie z rozkładu 444 rejsów. Linia nie przewiezie w tym czasie 67 tys. potencjalnych pasażerów.

Linie tłumaczą zawieszenie lotów wysokimi opłatami lotniskowymi w Balicach ("jedne z najwyższych w Europie") i rosnącymi ciągle kosztami zakupu paliw (teraz na poziomie 140 USD za baryłkę).

Ryanair w komunikacie napisał, że starał o obniżenie opłat lotniskowych przez krakowski port, ale prośby te zostały odrzucone. Irlandczycy wyliczyli, że utrata 67 tys. podróżnych będzie się równać stracie dla regionu w wysokości ok. 7 mln euro.

Później Irlandczycy poinformowali, że w tym samym czasie nie będą też latać do i z Rzeszowa.

Reklama

(KM)

Komentarz rzecznika Kraków Airport do dzisiejszej informacji prasowej przewoźnika o czasowym zawieszeniu operacji z Krakowa

Ryanair po raz kolejny pokazuje, że jest przewoźnikiem, któremu wcale nie zależy na sześćdziesięciu siedmiu tysiącach pasażerów. Nadrzędnym celem tej firmy jest maksymalizacja zysku, czasem tłumaczona za pośrednictwem informacji prasowych "dobrem" miasta czy regionu.

Jedną z cech charakteryzujących branżę lotniczą jest jej sezonowość. Zazwyczaj w okresie jesienno-zimowym maleje obłożenie połączeń rejsowych. Dwadzieścia jeden europejskich linii lotniczych operujących z krakowskiego lotniska tę branżową specyfikę wlicza w koszty swojego funkcjonowania. Nie zawiesza połączeń, troszcząc się o dobro swoich klientów, dbając o komfort pasażerów. Tymczasem Ryanair, nie po raz pierwszy, koszty swojej biznesowej działalności stara się przerzucić na zarządzającego portem lub na swoich pasażerów, domagając się wyjątkowego traktowania. Jednakowe warunki dla wszystkich przewoźników to naczelna zasada przestrzegana na krakowskim lotnisku.

W ultimatum skierowanym do zarządu krakowskiego portu, ale również i do kilku innych polskich portów, przewoźnik domaga się zniesienia w okresie listopadowo-grudniowym wszelkich opłat - nie tylko lotniskowych, handlingowych, ale także nawigacyjnych, należnych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Zarządzający portem nie mógł przyjąć takich warunków.

Jednocześnie ostatnio Ryanair ogłosił rozpoczęcie sprzedaży trzech nowych połączeń z Krakowa, z których dwa będą oferowane w okresie listopadowo-grudniowym, podtrzymując tym samym swoje zainteresowanie utrzymaniem współpracy z krakowskim lotniskiem na dotychczasowych warunkach. "Na wczoraj ogłoszonych trasach [...] Ryanair przewiezie 110 000 szczęśliwych pasażerów rocznie" - to cytat z wczorajszego oficjalnego komunikatu przewoźnika. Czy tak naprawdę SZCZĘŚLIWYCH pasażerów?

Piotr Pietrzak

rzecznik prasowy Kraków Airport

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | zawieszenie | przewoźnik | Ryanair
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »