Ryb nie było i nie będzie
gospodarka
Włoscy rybacy, strajkujący na znak protestu przeciwko wysokim cenom paliwa, zapowiedzieli w środę kontynuację protestu co najmniej do poniedziałku. Wyrazili rozczarowanie spotkaniem ich delegacji z ministrem rolnictwa Lucą Zaia.
- Strajk będzie kontynuowany, na pewno do poniedziałku, ale zobaczymy, jak sytuacja będzie się rozwijać - oświadczył przewodniczący związku rybaków Francesco Calderoni, który przybył w środę do Rzymu na czele trzech tysięcy pracowników tej branży.
Calderoni powiedział, że "nie widać na horyzoncie żadnych konkretnych kroków zmierzających do obniżenia cen paliwa".