Rynek ropy wciąż nerwowy

Ceny ropy w Londynie niewiele zmieniły się w środę. Za baryłkę ropy Brent z Morza Północnego w dostawach na maj płacono przed południem 26,19 USD - o 11 centów więcej, niż podczas wtorkowego zamknięcia.

Ceny ropy w Londynie niewiele zmieniły się w środę. Za baryłkę ropy Brent z Morza Północnego w dostawach na maj płacono przed południem 26,19 USD - o 11 centów więcej, niż podczas wtorkowego zamknięcia.

Tymczasem Amerykański Instytut Paliw podał we wtorek, że zapasy ropy w USA wzrosły w minionym tygodniu o 1,3 proc., podczas gdy analitycy spodziewali się ich spadku o 1 proc. Tej dobrej wiadomości dla rynku analitycy przeciwstawiali wczoraj doniesienia z Teheranu. Iran zasugerował bowiem w środę, że może przyłączyć się do irackiego embarga na sprzedaż ropy, jeśli uczynią to także inne kraje muzułmańskie. Niekorzystne informacje napłynęły też z Wenezueli, gdzie o kolejne 24 godziny wenezuelska centrala związkowa (CTV) przedłużyła wtorkowy strajk generalny.

Reklama

Wenezuela jest jednym z głównych dostawców ropy naftowej do USA. Natomiast szef włoskiego koncernu ENI, Vittorio Mincato pozostaje optymistą. Jego zdaniem cena strategicznego surowca wkrótce spadnie poniżej 25 USD za baryłkę, gdyż OPEC ma duże rezerwy produkcyjne, których użycie może uspokoić nerwową sytuację na rynku.

Niemcy i Rosja osiągnęły w środę porozumienie w sprawie długu, który nie został uregulowany przez b. ZSRR wobec b. NRD na kwotę 6,4 mld rubli transferowych. Po rozmowach z prezydentem Władimirem Putinem w Weimarze kanclerz Gerhard Schroeder poinformował, że Moskwa ostatecznie zwróci 500 mln euro ( przed rozpadem ZSRR Rosjanie egzekwowali wobec swych partnerów rozliczenia wg kursu rubel transferowy do dolara, jak 1:1). Putin zapewnił, że jeszcze w tym roku zostanie zwrócona większość długu - 350 mln euro. Umowa obejmuje także zwiększenie niemieckich ubezpieczeń eksportowych do Rosji do kwoty jednego miliarda euro.

Bułgarskie ministerstwo transportu szuka dalej zagranicznego inwestora lub partnera dla schorowanej stoczni w Warnie, którą 2 kwietnia za 16 mln USD kupił państwowy armator Bułgarska Flota Morska. Aktywa stoczni szacuje się na 39,74 mln lewa (18 mln USD), ale długi na 165 mln lewa. Także w środę na Litwie ogłoszono zamiar szybkiej sprzedaży dwóch przedsiębiorstw transportu morskiego: Lietuvos Juru Laivininkyste i Klaipodos Transporto Laivynas. Państwo posiada w nich udziały - odpowiednio - po 73,4 proc., i 80,89 proc.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: dolar | ropa naftowa | rynek ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »