Rząd podziękował większości pełnomocników. Wobec kilku zmieniono zdanie
Z rządu premiera Donalda Tuska odejdzie 29 pełnomocników - wynika z rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zniesienia niektórych pełnomocników rządu. To dużo, bo było ich 51, ale mniej niż zapowiadano w marcu i dużo mniej niż obiecywano w ramach "100 konkretów na 100 dni rządu".
Z pełnionymi funkcjami pożegnają się m.in. pełnomocnik do spraw wspierania reform na Ukrainie, do spraw małych i średnich przedsiębiorstw, odnawialnych źródeł energii czy transformacji energetycznej obszarów wiejskich. Podziękowano także pełnomocnikowi ds. odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką w latach 1939-1945.
Decyzja nie jest zaskoczeniem. Rządowe Centrum Legislacji informowało o niej w marcu, kiedy to opublikowano projekt rozporządzenia. Przed dwoma miesiącami rząd zapowiadał rezygnację z 32 pełnomocników - o trzech więcej niż teraz. Informowano w nim, że we wszystkich wymienionych w dokumencie przypadkach, usunięcie z funkcji rządowej wynika "z braku potrzeby i uzasadnienia dla dalszego funkcjonowania”. Różnica jest jeszcze większa biorąc pod uwagę zapowiedzi z kampanii wyborczej. Jedną z obietnic Koalicji Obywatelskiej (KO), tzw. "100 konkretów na pierwsze 100 dni" była likwidacja 42 stanowisk pełnomocników.