Rząd trzyma rękę na kurku

Nowa koncepcja konsolidacji sektora paliwowego jest oparta na koncepcji utrzymania kontroli nad rynkiem paliw przez państwo. Tylko w ten sposób można odczytać deklaracje ministra W. Kaczmarka o uniemożliwieniu spółkom naftowym podejmowaniu samodzielnych decyzji o zakupie surowca.

Nowa koncepcja konsolidacji sektora paliwowego jest oparta na koncepcji utrzymania kontroli nad rynkiem paliw przez państwo. Tylko w ten sposób można odczytać deklaracje ministra W. Kaczmarka o uniemożliwieniu spółkom naftowym podejmowaniu samodzielnych decyzji o zakupie surowca.

Analitycy branży wielokrotnie przestrzegali przed możliwa monopolizacją rynku jaka będzie wynikiem połączenia Rafinerii Gdańskiej i Orlenu. Te obawy są jednak niczym w porównaniu z monopolem jakiego powstanie zadeklarował minister skarbu. Przejęcie przez państwo kontroli nad Naftoportem oraz rurociągowymi dostawami ropy oznacza skupienie kontroli nad rynkiem paliw oraz wyrobów petrochemicznych w ręku ekipy rządzącej, przynajmniej do momentu otwarcia granic na import paliw. W tej sytuacji deklaracje o dalszej prywatyzacji Orlenu wydają się być pustosłowiem, tym bardziej iż minister Kaczmarek nie jest w stanie nic powiedzieć o planach w tym zakresie, poza stwierdzeniem iż strategia poprzedniego rządu nie będzie kontynuowana.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: deklaracje | rzad | NAD | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »