Rząd znalazł sposób na strajki

Francuski parlament uchwalił w czwartek ustawę, która ma zagwarantować funkcjonowanie niektórych połączeń autobusowych i kolejowych podczas strajków transportowców, ale nie precyzuje zakresu postulowanych wcześniej "minimalnych usług" dla pasażerów.

Ustawę ostro skrytykowali działacze związkowi, widzący w niej zagrożenie prawa do strajku. Prawne zabezpieczenie przynajmniej częściowego funkcjonowania komunikacji publicznej w razie strajków było jedną z obietnic wyborczych nowego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.

Nowa ustawa zobowiązuje przewoźników do informowania, które autobusy i pociągi będą kursowały w czasie strajku, i wypłacania odszkodowań pasażerom w razie nieprzestrzegania awaryjnego rozkładu jazdy. Organizatorzy strajku będą musieli publicznie zapowiadać akcję protestacyjną na co najmniej 48 godzin przed jej rozpoczęciem.

Reklama

Ustawa nie określiła jednak zakresu "minimalnych usług" przewozowych, które musiałyby być świadczone także podczas strajków. Kwestia ta ma być przedmiotem negocjacji między władzami lokalnymi i transportowcami.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Strajki | strajku | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »